POŚWIĄTECZNE MASKOWANIE Z MASKAMI W PŁACHCIE OD ISANA - WERSJA RELAX I REFRESH
Cześć,
jak się macie po świętach? Najedzeni za wszystkie czasy i zadowoleni z prezentów? Ja od dzisiaj się relaksuje, a do pracy wracam do dopiero w Nowym Roku :) Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją masek marki Isana, które dostanie w sklepach sieci Rossmann.
ISANA REFRESH Z EKSTRAKTEM Z MIĘTY
OD PRODUCENTA: Maseczka do twarzy Refresh dzięki ekstraktowi z mięty zapewnia skórze intensywne i długotrwałe nawilżenie oraz nadaje ożywiony i promienny wygląd. Cienkie linie i zmarszczki są natychmiast wygładzane. Działanie i pielęgnacja: Połączenie kwasu hialuronowego, aloesu i ekstraktu z mięty wspomaga równowagę hydrolipidową skóry. Twoja skóra się nawilżona, co zmniejsza uczucie napięcia. Masło Cupuacu i olej z awokado pielęgnują skórę i wspierają jej naturalną regenerację. Dla uczucia świeżości.
SKŁAD: Aqua, Glycerin, Butylene Glycol, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Mentha Piperita Leaf Extract, Theobroma Grandiflorum Seed Butter, Tocopherol, Persea Gratissima Oil, Olus Oil, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Citric Acid, Betaine, Tocopheryl Acetate, 1,2-Hexanediol, Illicium Verum Fruit Extract, Scutellaria Baicalensis Root Extract, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Dipotassium Glycyrrhizate, Disodium EDTA, Sodium Hyaluronate, Parfum, Sodium Ascorbyl Phosphate.
CENA: 4 zł
MOJA OPINIA, WRAŻENIA I SPOSTRZEŻENIA: Maskę po nałożeniu na twarz powinniśmy trzymać około 8-10 minut, a następnie ściągnąć płachtę z twarzy, wklepać pozostałe serum, a jego nadmiar wytrzeć chusteczką. Produkt ma za zadanie odświeżyć cerę, wygładzić ją oraz nawilżyć. Maska delikatnie pachnie, mimo iż nie przepadam za "miętowymi" produktami tak tutaj zapach mi w ogóle nie przeszkadzał. Przechodząc do działania- płachta zdecydowanie odświeża skórą i nadaje jej zdrowy koloryt. Niestety nie zauważyłam większego nawilżenia i wygładzenia. Lecz za cenę 4 złotych maska jest dobra :)
ISANA RELAX Z WODĄ RÓŻANĄ
OD PRODUCENTA: ISANA maseczka do twarzy Relax dzięki wodzie różanej zapewnia skórze intensywne i długotrwałe nawilżenie oraz gwarantuje cerze niezwykłe odprężenie. Cienkie linie i zmarszczki są natychmiast wygładzane. Działanie i pielęgnacja: Połączenie kwasu hialuronowego, aloesu i wody różanej wspomaga równowagę hydrolipidową skóry. Twoja skóra się nawilżona, co zmniejsza uczucie napięcia. Masło Cupuacu i olej z awokado pielęgnują skórę i wspierają jej naturalną regenerację. Dla uczucia odprężonej skóry.
SKŁAD: Aqua, Glycerin, Butylene Glycol, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Rosa Centifolia Flower Water, Theobroma Grandiflorum Seed Butter, Tocopherol, Persea Gratissima Oil, Olus Oil, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Citric Acid, Betaine, Tocopheryl Acetate, 1,2-Hexanediol, Illicium Verum Fruit Extract, Scutellaria Baicalensis Root Extract, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Dipotassium Glycyrrhizate, Disodium EDTA, Sodium Hyaluronate, Parfum, Sodium Ascorbyl Phosphate.
CENA: 4 zł
MOJA OPINIA, WRAŻENIA I SPOSTRZEŻENIA: Na początku muszę przyznać, że róża jest moim ulubionym składnikiem kosmetyków. Więc z maska Isana Relax bardzo mnie ucieszyła. Produkt na przyjemny, lekko różany zapach i od razu bardziej przypadła mi do gustu niż wersja refresh. Stosujemy ją identycznie jak poprzednią maskę. Po zastosowaniu zauważyłam wyciszenie skóry i lekką redukcję zaczerwień (które niestety u mnie często się pojawiają). Moim zdaniem ta wersja bardziej nawilża, jednak także nie zauważyłam wygładzenia.
Podsumowując, za cenę 4 zł warto spróbować każdą z masek i wierzę, że zarówno jedna jak i druga znajdą swoich zwolenników. Ja osobiście stawiam na wersję Relax. Niestety wbrew obietnicą producenta nie zauważyłam wygładzenia, a nawilżenie jest na średnim poziomie. Obie maski dostaniecie w drogerii Rossmann.
Mieliście okazję używać masek Isany? Jakie są Wasze ulubione płachty?
Nie mam zaufania do tej marki. Nie zapomnę jak leczyłam uczulenie :D
OdpowiedzUsuńPamiętam tą akcję! :(
UsuńJakoś mnie specjalnie nie zaciekawiły. Nie skuszę się.
OdpowiedzUsuńJa się bardzo polubiłam z różą :)
UsuńMam tyle masek w zapasie , że na razie się nie skuszę na te maski
OdpowiedzUsuńU mnie zapasy powoli się kurczą :)
UsuńNie znałam tych maseczek. Z chęcią zobaczę je przy najbliższej okazji.
OdpowiedzUsuńszczególnie polecam wersję z różą :)
UsuńMan je, ale dopiero będę używać;)
OdpowiedzUsuńI jak się u Ciebie sprawdziły? :)
UsuńJa już dawno odeszłam od maseczek w płachcie ;) Znudziły mi się.
OdpowiedzUsuńJa coraz rzadziej używam tych w płachcie... :)
UsuńW ogóle nie przepadam za maseczkami, ewentualnie peelingi 3 w 1 ;)
OdpowiedzUsuńZnowu ja nie przepadam za kosmetykami typu 3 w 1, nie służą mojej cerze :/
UsuńMaseczki w płacie niekoniecznie mnie zadowalają. Jeszcze jako zakończenie zabiegu po mikro, kawitacji czy kwasach to ok, ale solo nie do końca lubię.
OdpowiedzUsuńJa często je kładę po peelingu, aby ukoić cerę, ale różnie z tym bywa :)
UsuńMaseczka fajna :)
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com/2018/12/christmas-wishes.html
która? :)
UsuńNie miałam żadnej z nich, ale ta druga chyba bardziej zachęca do wypróbowania ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńChyba muszę spróbować :) ciekawa jestem tej z miętą !
OdpowiedzUsuńSą tanie więc warto je wypróbować :)
UsuńNie miałam nigdy maseczek Isany, ale czas to zmienić
OdpowiedzUsuńCena na każdą kieszeń, więc warto spróbować :)
UsuńMam tę z miętą i chyba dziś ją wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńI jak, przetestowałaś? :)
Usuńmoże wypróbuję wersję różaną :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńrzadko kiedy kupuję coś z tej marki, maseczek jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, ich cena jest niska więc czemu nie :)
Usuńu mnie one jeszcze czekają na testy :)
OdpowiedzUsuńI jak Ania, przetestowałaś? :)
UsuńNie miałam ich jeszcze, ale ostatnio stałam przed półko, by jakąś kupić, to żadnej już nie było :(
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
UsuńLubię tę różaną, ale głównie za zapach, bo działanie ma średnie.
OdpowiedzUsuńDo idealnej maski sporo im brakuje, ale po zabiegach typu peeling są fajne :)
UsuńUwielbiam takie maseczki w mini opakowaniach, różowej chętnie spróbuję.
OdpowiedzUsuńW sumie to jest opakowanie standardowe :)
UsuńNie używałam, ale chętnie zakupię przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńWarto ich spróbować :)
Usuńświetnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam te maseczki
OdpowiedzUsuńKtóra jest Twoją ulubioną? :)
UsuńJeszcze nie próbowałam
OdpowiedzUsuńWarto przetestować :)
UsuńUwielbiam te maseczki
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam ich
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować :)
UsuńNawet nie wiedziałam, że Isana ma takie maseczki w płachcie :D
OdpowiedzUsuńRóżaną maseczkę Isana używam regularnie. :)
OdpowiedzUsuń