KRESKA IDEALNA CZYLI GLOSSY EYELINER WATERPROOF MASKI ISADORA
Cześć dziewczyny!
W moim makijażu kreska zawsze jest obowiązkowa! Bez niej czuje się nieswojo. Czy może być coś gorszego niż brak czarnej kreski? Owszem - rozmazana, lekko starta, szarawa kreska. Długo szukałam eyelinera idealnego- na prawdę wodoodpornego, kruczoczarnego, trwałego, nieblednącego. W końcu poszukiwania zakończyły się sukcesem! Chcę Wam dzisiaj przedstawić mojego eksperta od kresek czyli glossy eyeliner w kolorze 40-chrome black.
ISADORA GLOSSY EYELINER WATERPROOF
____________________________________
OD PRODUCENTA: Płynny, lśniący eyeliner w kolorze głębokiej czerni
(40-Chrome Black). Szybko wysycha, długotrwały, wodoodporny, testowany
klinicznie. Odpowiedni dla wrażliwych oczu i osób noszących szkła kontaktowe.
Precyzyjny aplikator umożliwia wykonanie zarówno bardzo cienkiej, jak i
szerokiej kreski.
SKŁAD: Aqua, Styrene/Acrylates/Ammonium Methacrylate Copolymer, Butylene Glycol,
BisPEG/PPG-16/16 PEG/PPG-16/16 Dimethicone, Sorbitol, Benzylalcohol, Laureth-2
Benzoate, Sodium Laureth-12 Sulfate, peg-6caprylic/capric glycerides, Sodium
Methylparaben, Ammonium Hydroxide, Sodium Cocoyl Apple Amino Acids,
Caprylic/Capric Tri-glyceride, Sodium Polyacrylate, Potassium Sorbate,
Methylparaben, Propylparaben, Trisodium EDTA, Coconut Acid, Hexylene Glycol,
Sodium Chloride, Disodium EDTA,CI 77266/Black 2
POJEMNOŚĆ: 4 ml
DOSTĘPNOŚĆ: drogerie Douglas, drogerie internetowe
CENA: około 55 zł
MOJA OPINIA, WRAŻENIA I SPOSTRZEŻENIA:
_____________________________________
Zapewne się domyślacie, że skoro to mój faworyt to przeczytacie o samych zaletach tego eyelinera. Zgadza się! Zacznę od jednej z dwóch najważniejszych jego cech. Jest czarny, jak węgiel/smoła/czarny kot/kruk i co tam chcecie. Nie blednie, co jest dla mnie niesamowicie ważne, aby w ciągu dnia nie tracił koloru. Po drugie jest szalenie trwały, nie znika w kąciku oka, nie rozmazuje się i jest na prawdę wodoodporny. Jest to mój must have do każdego typu makijaży. Wytrzymał 24 godziny na moim ślubie. Zagruntowany dodatkowo fikserem staje się trudny do demakijażu- tutaj pozbywam się go olejkami, bo micele średnio dają radę, a za dwufazówkami nie przepadam. Na zdjęciach widać, że ten gagatek niczym nie wyróżnia się spośród innych eyelinerów- klasyczny czarny kałamarzyk ze srebrnymi napisami. Lecz tutaj liczy się wnętrze, które niepodważanie jest rewelacyjne! Kiedyś stosowałam bardzo trwały eyeliner z gosha, ze srebrnymi drobinkami- również był świetny i nie do zdarcia. Niestety został wycofany. Myślę, że Isadora to godny następca. Producent zaleca zużyć eyeliner 6 miesięcy od otwarcia. Jest on szalenie wydajny i jednej osobie może być go ciężko zużyć. Malutkim minusem jest cena- około 55 złotych. Jednak dla takiej jakości warto i mimo tego, nie szukam jego substytutu.
PODSUMOWANIE:
________________
________________
+ trwałość
+ kruczoczarny kolor
+ wodoodporność
+ precyzyjny pędzelek
+ wydajność
+ nie zasycha w kałamarzu
+ dostępność
- cena
Co tu dużo pisać. Ten eyeliner jest i będzie moim ulubieńcem. Mam nadzieję, że Isadora nie zmieni jego formuły i nadal będzie taki rewelacyjny. Z pewnością kupię jeszcze niejedno opakowanie.
Stosujecie eyelinery? Jaki jest Wasz ulubiony?
Trafia na listę życzeń :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w poście TUTAJ ? Dzięki*
Jest świetny, polecam Ci bardzo :)
Usuńpodoba mi się myślę że mogłaby być moim numerem jeden
OdpowiedzUsuńJest to wielce prawdopodobne :)
Usuńjakiś taki rzadki się wydaje,ja z reszta i tak nie potrafię kresek malować :)
OdpowiedzUsuńNie jest rzadki, tak na zdjęciu trochę wyszedł :P
UsuńJa ostatnio ciągle używam brązowego eyelinera :)
OdpowiedzUsuńJa używam brązowego od wielkiego dzwonu ;)
UsuńJa mimo wielu, wielu, wielu prób nie potrafię namalować takich samych kresek na obu powiekach xD
OdpowiedzUsuńJa robię kreski od 10 lat więc już całkiem równo mi wychodzi ;)
Usuńnie wyobrażam sobie makijażu oka bez czarnej kreski :-)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja ;)
UsuńJa kreski robię tylko kredką lub cieniem. Eyelinery mnie uczulają :(
OdpowiedzUsuńTo szkoda :( ja tylko używam eyelinerów do kresek :)
UsuńNie używam bo nie umiem robić kresek :D
OdpowiedzUsuńHaha przynajmniej masz wytłumaczenie :P
UsuńWygląda pięknie ; ) ja niestety jak zabieram się za robienie kreski .. .cóż :D nie umiem, nie wychodzi ;D omijam :D hehe
OdpowiedzUsuńNa pewno nie ma tak źle! :)
UsuńFaktycznie czarny jak smoła ;) Cena nie najniższa, no ale też nie taka straszna ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, akurat cena idzie w parze z jakością :)
Usuńja nie robie kresek aż wstyd się przyznać ale nie umiem malować ;(
OdpowiedzUsuńTrening czyni mistrza kochana :)
UsuńŚwietnie,że to taka prawdziwa czerń
OdpowiedzUsuńO tak, w ogóle nie blednie :)
UsuńJa chętnie bym się na niego skusiłam, mimo ceny jaką trzeba za niego zapłacić. Uważam, że jest to eyeliner warty poświęcenia uwagi. Uwielbiam robić kreski! Bez nich czuje się tak.. goło i (nie)wesoło. :) Kosmetyki z Isadory baaardzo lubię i rekomenduje.
OdpowiedzUsuńTo czujesz się tak jak ja :) Paulino jeśli lubisz Isadore to tym bardziej Ci spasuje :) Na pewno będziesz zadowolona z niego!
UsuńCzerń robi wrażenie!:)
OdpowiedzUsuńOj tak ;)
UsuńWygląd bardzo ciekawie :) jeszcze nigdy nie miałam żadnego produktu od Isa Dory, ale chyba pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńTo polecam! Isadora ma bardzo fajne kosmetyki :)
UsuńWygląd bardzo ciekawie :) jeszcze nigdy nie miałam żadnego produktu od Isa Dory, ale chyba pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńcałkiem fajny, ale cena jak dla mnie za wysoka:)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Ja jestem w stanie wydać więcej pieniędzy na eyeliner i podkłady ;)
UsuńKolor faktycznie idealnie czarny, ale delikatnie odstrasza mnie cena. Ja sama obecnie jestem na etapie kredki, bo eyeliner jeszcze nie do końca mi wychodzi :)
OdpowiedzUsuńWarto go mieć na uwadze przy okazji przyszłych zakupów :)
UsuńKusi, wypróbuje go chętnie :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNie znam tego eksperta ;-) Troszkę cena nie dla mnie.... ;(
OdpowiedzUsuńJest dość drogi ale bardzo wydajny i trwały :)
UsuńJa cześciej robię kreskę na dolnej powiece niz typowo linerem:)
OdpowiedzUsuńNa dolnej robię od święta :)
UsuńNie umiem robic kresek i nie robie wiec to nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
To rzeczywiście :D
Usuńfaktycznie czarny jest jak węgiel :)
OdpowiedzUsuńDobre porównanie :D
UsuńZa dobry eyeliner niestety trzeba zapłacić więcej.
OdpowiedzUsuńDokładnie, ale za to możemy mu w pełni zaufać :)
UsuńKolor jest idealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam takie głębokie czernie :)
UsuńI ten jeden minusik niestety sprawia, że raczej go nie kupię :(
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś :)
UsuńNie lubię w płynie eyelinerów, bo pękają mi na powiece. Mam w żelu :)
OdpowiedzUsuńSpotkałam się z pękającymi, płynnymi eyelinerami, ten jednak ani trochę nie pęka :) Polecam!
Usuńciężko trafić na tak głęboki kolor :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, spora część eyelinerów szarzeje po czasie :(
UsuńJa kreskę potrafię robić tylko cieniem do powiek :P Kolor jest naprawdę piękny i mega czarny :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńCena rzeczywiście jest niezła.. ale jak na taki dobry produkt jak go przedstawiasz, sądzę że warto w niego zainwestować :) Dziękuję za wpis, pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że wpis się przydał :) Od siebie bardzo polecam!
UsuńZ tej marki chyba nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku. Na eyelinery muszę mieć tzw. fazę ;P Raz jest tak, że maluję się nimi non stop, a bywają miesiące, kiedy w ogóle po nie nie sięgam. Właśnie teraz jest taki czas i chyba muszę do nich powrócić ;). Moim ulubieńcem jest eyeliner z L'Oreal w pędzelku w złotym opakowaniu - wreszcie znalazłam coś, co nie odbija się na powiekach, wytrzymuje na oku cały dzień i się nie rozmazuje :).
OdpowiedzUsuńTo u mnie eyeliner obowiązkowy jest przy co dziennym makijażu :) Z L'Oreala nie miałam tego linera o którym mówisz, może kiedyś dla odmiany spróbuję :)
UsuńJa na codzień kresek nie robię, więc produkt raczej nie dla mnie. Czasem zrobię, ale mi to baaaardzo dużo czasu zajmuje, choć jak się ma wprawę to pewnie nie jest tak źle :)
OdpowiedzUsuńMi kreseczki zajmują około 30 sekund :D Pewnie temu krótko, bo robię je dzień w dzień :P
Usuńa ja nadal pozostaję wierna eveline :) eyeliner jest tani i trwały :)
OdpowiedzUsuńRównież mam eyeline i czasami go używam :)
UsuńRzeczywiście czorny jak węgiel, jak to godomy na ślunsku :D Fajnie że jest tak trwały, że wytrzymał na Twoim ślubie! Nie wszystkie produkty dają radę :)
OdpowiedzUsuńMieszkałam kiedyś na ślunsku :P a nawet pracowałam w Bytomiu, Zabrzu, Będzinie, Katowicach i Sosnowcu, więc czasami się nasłuchałam :P nawet słyszałam kiedyś odmianę "szorny" zamiast czorny :P
UsuńBardzo ładnie wygląda, ale przy mojej trzęsącej się dłoni pewnie bym sobie szkód narobiła :D
OdpowiedzUsuńciężko go zmyć, więc trzeba uważać :D
UsuńŁAdna czerń :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńŚlicznie wygląda :D
OdpowiedzUsuńJednak ja nie zbyt używam :d Jak miałam to tak używałam, że zasechł :D
Zapraszam :D
Odwdzięczam się za każą obserwacje :D
grlfashion.blogspot.com
Racja, jak nie używasz to nie ma sensu :P
UsuńSwego czasu bardzo lubiłam czarny eyeliner Lovely bądź czarny & brązowy Eveline o czym wspominałam kilkukrotnie na blogu. Z tym nie miałam styczności i raczej się nie skuszę gdyż znalazłam idealny dla siebie produkt - kremowy eyeliner z Inglota #77. Trzyma się cały dzień + bardzo ciężko usunąć go zwykłą wodą czy też płynem micelarnym, dopiero olejek daje radę ;)
OdpowiedzUsuńWydaje się, że ten Inglot może być podobny do mojego pod względem trwałości :) Zaciekawiłaś mnie, popatrzę za nim :) Bo takiej formy w słoiczku często unikałam, bo bałam się, że kolor nie będzie mocno czarny :)
UsuńMam sporo eyelinerów, jednak kiedy chcę zrobić trwałą, wodoodporną kreskę, sięgam po cień i Magic Primer z MAP :) Twojego ulubionego eyelinera zupełnie nie znam :)
OdpowiedzUsuńkurcze, primer z MAP mam, ale nie robiłam z jego pomocą kresek. Koniecznie muszę spróbować :)
UsuńPrzyznam szczerze, że nie umiem wykonać kreski takim produktem, zawsze dobrze sobie radzę kredką :) Może kiedyś się to zmieni i sięgnę to eyeliner:)
OdpowiedzUsuńPraktyka czyni mistrza, więc na pewno kiedyś Ci się uda! :)
UsuńPrzy moich tłustych powiekach większość eyelinerów nie trzyma się zbyt długo więc jestem bardzo ciekawa, czy ten dałby sobie radę ;)
OdpowiedzUsuńOn jest naprawdę rewelacyjny :) Myślę, że dałby radę :)
Usuńcoś dla mnie,ciężko dobrać mi odpowiednie kosmetyki. Zawsze oczy mi łzawią, pieką a po chwili makijaż no rozmazuje się. Tusz już znalazłam został właśnie eyliner..gdzie mogę go dostać ?
OdpowiedzUsuńJest dostępny np. w Douglasie :)
UsuńRzadko używam czarnego linera, wybieram głównie te w odcieniach niebieskości, albo z niebieskawym "nalotem", że tak to nazwę z braku innego słowa. Ale gdybym szukała trwałego linera w kolorze czarnym z pewnością poszukam właśnie tego :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś miałam fazę na granat na powiece, teraz wróciłam do klasyki :D
Usuń