SWEET COTTON PORE COVER CZYLI KREM BB HOLIKA HOLIKA
Cześć dziewczyny!
Jeśli śledzicie mojego bloga to dobrze wiecie, że od dłuższego czasu poszukuję idealnego kremu bb. Co chwilę kupuję i testuję miniatury bądź próbki. Holikę od razu kupiłam w pełnowymiarowej tubce, gdyż widziałam, że jest bardzo zachwalana na blogach. Czy dołączyłam do grona fanek Sweet Cotton? Zapraszam Was na recenzję :)
SWEET COTTON PORE COVER BB
HOLIKA HOLIKA
______________________________
Od producenta:
Kryjąco – wygładzający krem BB, który stapia się ze skórą niczym wata cukrowa.
Formuła kremu zawiera cukier, który nawilża i wygładza skórę, wyciąg z bawełny, który kontroluje wydzielanie sebum i zapewnia skórze mat z jednoczesnym zachowaniem jej elastyczności, oraz wyciągi z Rośliny Lotus i z Owocu Noni, które dbają o prawidłowe napięcie skóry i wspomagają łagodzenie stanów zapalnych i niedoskonałości.
Krem zapewnia dobre krycie niedoskonałości, przebarwień czy zaczerwienień. Wyrównuje kolor skóry, bardzo dobrze wtapia się w jej strukturę, wygładza i zmniejsza widoczność porów.
Zawiera faktor SPF 30PA++, który zapewnia silną ochronę przed niekorzystnym działaniem promieniowania słonecznego.
Sposób użycia: Krem nakładać na skórę z uprzednio zaaplikowanym kremem pielęgnacyjnym. Dokładnie rozprowadzić, w razie potrzeby nałożyć drugą warstwę.
SKŁAD: WATER, CYCLOPENTASILOXANE, CYCLOMETHICONE, TITANIUM DIOXIDE, DIPROPYLENE GLYCOL, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, PEG-10 DIMETHICONE, TALC, PENTAERYTHRITYL TETRAISOSTEARATE, ZINC OXIDE, VINYL DIMETHICONE/METHICONE SILSESQUIOXANE CROSSPOLYMER, DIMETHICONE/VINYL DIMETHICONE CROSSPOLYMER, DISTEARDIMONIUM HECTORITE, IRON OXIDES(CI 77492), MAGNESIUM SULFATE, DIMETHICONE, C12-14 PARETH-3, PORTULACA OLERACEA EXTRACT, PHENOXYETHANOL, IRON OXIDES(CI 77491), METHICONE, TRIHYDROXYSTEARIN, FRAGRANCE, IRON OXIDES(CI 77499), ETHYLHEXYLGLYCERIN, TOCOPHERYL ACETATE, ALUMINUM HYDROXIDE, AMINOPROPYL DIMETHICONE, ALUMINUM STEARATE, POLYMETHYLSILSESQUIOXANE, ALUMINA, ACRYLATES/ETHYLHEXYL ACRYLATE/DIMETHICONE METHACRYLATE COPOLYMER, VACCINIUM MYRTILLUS FRUIT EXTRACT, MY ASIA BEAUTY, TRIETHOXYCAPRYLYLSILANE, SILICA, GOSSYPIUM HERBACEUM (COTTON) EXTRACT, SACCHARUM OFFICINARUM (SUGAR CANE) EXTRACT, CITRUS AURANTIUM DULCIS (ORANGE) FRUIT EXTRACT, CITRUS LIMON (LEMON) FRUIT EXTRACT , MY ASIA BEAUTY, ACER SACCHARUM (SUGAR MAPLE) EXTRACT, MORINDA CITRIFOLIA EXTRACT, NELUMBO NUCIFERA FLOWER WATER
Zawiera faktor SPF 30PA++, który zapewnia silną ochronę przed niekorzystnym działaniem promieniowania słonecznego.
Sposób użycia: Krem nakładać na skórę z uprzednio zaaplikowanym kremem pielęgnacyjnym. Dokładnie rozprowadzić, w razie potrzeby nałożyć drugą warstwę.
- Wygładza
- Zmniejsza widoczność porów
- Kryje niedoskonałości
- Reguluje wydzielanie sebum
- Nawilża
- Posiada SPF 30PA++
_______________________________________________
SKŁAD: WATER, CYCLOPENTASILOXANE, CYCLOMETHICONE, TITANIUM DIOXIDE, DIPROPYLENE GLYCOL, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, PEG-10 DIMETHICONE, TALC, PENTAERYTHRITYL TETRAISOSTEARATE, ZINC OXIDE, VINYL DIMETHICONE/METHICONE SILSESQUIOXANE CROSSPOLYMER, DIMETHICONE/VINYL DIMETHICONE CROSSPOLYMER, DISTEARDIMONIUM HECTORITE, IRON OXIDES(CI 77492), MAGNESIUM SULFATE, DIMETHICONE, C12-14 PARETH-3, PORTULACA OLERACEA EXTRACT, PHENOXYETHANOL, IRON OXIDES(CI 77491), METHICONE, TRIHYDROXYSTEARIN, FRAGRANCE, IRON OXIDES(CI 77499), ETHYLHEXYLGLYCERIN, TOCOPHERYL ACETATE, ALUMINUM HYDROXIDE, AMINOPROPYL DIMETHICONE, ALUMINUM STEARATE, POLYMETHYLSILSESQUIOXANE, ALUMINA, ACRYLATES/ETHYLHEXYL ACRYLATE/DIMETHICONE METHACRYLATE COPOLYMER, VACCINIUM MYRTILLUS FRUIT EXTRACT, MY ASIA BEAUTY, TRIETHOXYCAPRYLYLSILANE, SILICA, GOSSYPIUM HERBACEUM (COTTON) EXTRACT, SACCHARUM OFFICINARUM (SUGAR CANE) EXTRACT, CITRUS AURANTIUM DULCIS (ORANGE) FRUIT EXTRACT, CITRUS LIMON (LEMON) FRUIT EXTRACT , MY ASIA BEAUTY, ACER SACCHARUM (SUGAR MAPLE) EXTRACT, MORINDA CITRIFOLIA EXTRACT, NELUMBO NUCIFERA FLOWER WATER
MOJA OPINIA, WRAŻENIA I SPOSTRZEŻENIA:
______________________________________
Zacznę od tego, że krem uwiódł mnie swoim opakowaniem wyglądającym jak tubka czegoś bardzo słodkiego i smakowitego! Nazwa sweet cotton przynosi na myśl oczywiście watę cukrową. Trzeba przyznać, że dostał zaszczytne miejsce w akrylowym organizerze, tak żeby od razu rzucał się w oczy :) Za cenę około 60 zł możemy go dostać w drogeriach internetowych, a jego pojemność to 30 ml - czyli taki podkładowy standard. Mój kolor to odcień 01 czyli soft beige. Technicznie wiecie już o nim prawie wszystko.
Jak wiecie, stawiam na dość mocne krycie. Lubię przykryć zaczerwienienia i piegi, a na twarzy mieć jednolity koloryt będący dobrą bazą pod makijaż. Obawiałam się, że żaden bb nie da mi krycia, którego oczekuję. Jednak w momencie gdy zaczęłam sięgać po azjatyki przekonałam się, że całkiem przyzwoicie zakrywają niedoskonałości. Odcień bardzo mi spasował, choć bałam się, że będzie zbyt ciemny, bo w opakowaniu na najjaśniejszy nie wyglądał. Soft beige bardzo fajnie wtapia się w skórę i daje rewelacyjny efekt - taki satynowy mat, nie płaski, ale bardzo miękki i plastyczny. Konsystencja produktu jest lekko gęsta, ale dość mocno zbita i napigmentowana. Po aplikacji używam na niego pudru ryżowego (bardziej z przyzwyczajenia niż z potrzeby) - nic się nie roluje, fajnie współgra z innymi kosmetykami. Wystarczy niewielka ilość aby pokryć całą twarz. Aplikuje go głównie BB, chociaż czasami zdarza mi się pędzlem. U mnie aplikacja BB daje bardzo naturalny i świeży efekt.
_______________________________________________
PODSUMOWANIE:
________________
+ dobre krycie
+ daje fajne wykończenie
+ ładnie pachnie
+ ma piękne opakowanie
+ kolor dopasowuje się do cery
+ gwarantuje naturalny i świeży efekt na twarzy
+ posiada filtr SPF 30
- cena (na zagranicznych portalach można go dorwać taniej niż 60 zł)
- dostępność
Bardzo fajny krem bb na co dzień. Ukrywa większość niedoskonałości i przebarwień. Na większe wyjścia preferuję jednak mocniejsze krycie, które gwarantuje mi Makeup Atelier Paris. Dalej będę poszukiwała bb, który ma mocniejsze krycie. Jak na razie ten zostaje moim ulubieńcem :)
Moja ocena:
________________
+ dobre krycie
+ daje fajne wykończenie
+ ładnie pachnie
+ ma piękne opakowanie
+ kolor dopasowuje się do cery
+ gwarantuje naturalny i świeży efekt na twarzy
+ posiada filtr SPF 30
- cena (na zagranicznych portalach można go dorwać taniej niż 60 zł)
- dostępność
Bardzo fajny krem bb na co dzień. Ukrywa większość niedoskonałości i przebarwień. Na większe wyjścia preferuję jednak mocniejsze krycie, które gwarantuje mi Makeup Atelier Paris. Dalej będę poszukiwała bb, który ma mocniejsze krycie. Jak na razie ten zostaje moim ulubieńcem :)
Moja ocena:
Stosowałyście Sweet Cotton? Możecie mi polecić jakiegoś azjatyka o mocnym kryciu? :)
ma tak urocze opakowanie że nic tylko się gapić:D
OdpowiedzUsuńTak właśnie robię :D
UsuńNo i masz mnie :D dodaję na listę! :D
OdpowiedzUsuńNo w końcu! :P
UsuńWiesz co ja go jakiś czas temu widziałam ne ebay za złotych :) Ja akurat wolę tam kupować bezpośrednio z Korei, bo po prostu jest o połowę taniej... i często z darmową wysyłką ;)
OdpowiedzUsuńTeż kupowałam go za 30 zł, ale nie pamiętam gdzie, temu nie chciałam wprowadzać w błąd :D
Usuńbardzo podoba mi się fakt, że daje efekt satynowego matu :) uwielbiam takie wykończenia :)
OdpowiedzUsuńJa też się polubiłam z takimi wykończeniami chociaż kiedyś uwielbiałam płaski mat :D
UsuńSłodkie ma opakowanie.
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńPowiem szczerze że wszystkie kremy BB które do tej pory używałam po dwóch razach lądowały albo u koleżanek albo w koszu ;( Ale były to zwykle kremy bb drogeryjne ;) Może ten spisałby się dużo lepiej !
OdpowiedzUsuńPaula, ja mam tak samo z drogeryjnymi - ale to niebo a ziemia w porównaniu z koreanczykami :D jestem fanką wielkiego krycia i ten bb bardzo dobrze się spisuje :)
UsuńMa przeurocze opakowanie, kojarzy mi się z cukierkami :)
OdpowiedzUsuńW końcu to wata cukrowa :D
UsuńJa nie potrzebuję mocnego krycia, więc mógłby się u mnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńOn dobrze kryje ale ja mam jakąś manie na mocno kryjące kosmetyki :D
UsuńTo i ja się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńZachęcam Aniu :)
UsuńZa samo opakowanie bym go chciała :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, jest świetne :D
UsuńJa ze względu na te uroczę opakowanie bym kupiła produkt.
OdpowiedzUsuńOpakowanie rzeczywiście urocze ♡
UsuńCena wysoka, ale opakowanie takie słodkie :)
OdpowiedzUsuńMożna go złapać na zagranicznych stronach nawet za 30 zł :)))
Usuńszczerze mówiąc kremów BB jeszcze nie miałam i jakoś mnie do nich nie ciągnie. Ale może kiedyś się zdecyduję ;)Ten fajnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że również nie ciągnęło mnie do bb, bo preferuje mocne krycie. Ten jednak mnie zaskoczył i myślę, że jest lepszy niż niejeden podkład :)
UsuńOpakowanie cudowne ale przez skład mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńSkład tasiemiec :D
UsuńOpakowanie ma świetne :) ja nie potrzebuję jakoś bardzo mocnego krycia ale nie przepadam z BB bardziej jestem przekonana do produktów CC choć nie wiem czemu :) Jeśli chodzi o Sweet Cotton ja bym potrzebowała ciut mocniejszego odcienia :) ale ogólnie prezentuje się bardzo dobrze choć szkoda że jest tak słabo dostępny
OdpowiedzUsuńKochana jest ciemniejszy odcień, a do tego niesamowicie dostosowuje się do skóry :) w sieciach drogerii Medicover holika będzie dostępna stacjonarnie :)
UsuńNigdy o nim nie slyszalam, widze ze ma dosc gesta konsystencje jak na bb :)
OdpowiedzUsuńOj tak, jest dość zbity :)
UsuńOpakowanie ma cudne, słyszałam gdzieś już o tym kremie BB :)
OdpowiedzUsuńOstatnio o nim zrobiło się głośno :)
UsuńOoo i już recenzja u Ciebie :) Widzę, że również go polubiłaś
OdpowiedzUsuńTak, w końcu się pojawiła recenzja :D Fajny jest!
UsuńOpakowanie mistrzostwo ! :-)
OdpowiedzUsuńFakt, kusi bardzo :)
UsuńSuper kremik :)
OdpowiedzUsuńRacja :)))
UsuńJa też jestem z tego kremu bardzo zadowolona ;) Myślę właśnie czy nie kupić odcienia 01 ;)
OdpowiedzUsuńFajnie się dopasowuje do cery, więc na zimę będzie ok :D
UsuńNie dziwię się ze wiódł Cię opakowaniem mnie jak go tylko zobaczyłam ... Hee rzeczywiście wata cukrowa :). Ja jak narazie zakochana jestem w kremach Skin
OdpowiedzUsuńKremy Skin również używałam i działają bardzo podobnie :) Jedynie w sweet cotton kolor mi bardziej pasuje :)
UsuńSłyszałam o nim dużo dobrego, ale jak na razie używałam tylko kremów BB z Skin79. Ten widzę że ma ciepły odcień więc będę musiała sobie zapamiętać (albo zapisać) żeby go przetestować :).
OdpowiedzUsuńTeż miałam Skin79, ale w tym mi właśnie kolor bardziej pasuje :) Działanie mają moim zdaniem bardzo podobne :)
UsuńA którego Skina używałaś?
Opakowanie mega <3 zachęcające ;) Ale nie wiem czy znajdziesz krem bb, który będzie dobrze krył;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że kiedyś jakiś azjatycki mi w końcu spasuje :D
UsuńPrezentuje się ciekawie choć cena do promocyjnych nie należy :)
OdpowiedzUsuńTeż racja :(
UsuńDużo o nim słyszałam i na dodatek ma mega urocze opakowanie! Szkoda tylko że cena jest spora :)
OdpowiedzUsuńWarto na zagranicznych stronach go dorwać :D
Usuńopakowanie super :-) ogólnie widzę, że te azjatyckie kremy BB są bardzo wydajne więc cena ani trochę mnie nie odstrasza :-)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że na taką wydajność cena jest w porządku :)
UsuńCena niby spora, ale takie kremy BB są bardzo wydajne, przynajmniej w moim przypadku ;-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
Usuńjakie ma piękne opakowanie!<3
OdpowiedzUsuńTaki słodziak :D
UsuńNa szczęście tego z YR nie miałam ale mu się przyglądałam! Nie wzięłam go bo był zbyt ciemny :D
OdpowiedzUsuńsamo opakowanie zachęca:D bardzo chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Spróbuj, na prawdę warto! :)
Usuńłał opakowanie jest cudowniutkie:)
OdpowiedzUsuńRacja :D
UsuńMam i lubię :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt :)
UsuńWidziałam ten krem już na kilku blogach i przyznam, że coraz bardziej mnie kusi! :D Też szukam produktów z dość mocnym kryciem, ale na co dzień nie sięgam po ciężkie podkłady, więc byłabym z niego zadowolona :) Podoba mi się też jego dość jasny kolor - niewiele kremów BB odpowiada mi odcieniem, a ten prezentuje się całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńNatalia, rzeczywiście kolor ma jasny, bo ja bladzioch jestem i nic mi nie pasuje nigdy, ani podkładów ani z bb, a tu miła niespodzianka :)
UsuńOpakowanie ma świetne ;) Zachęca tym do zakupu ;)
OdpowiedzUsuńTo fakt, pierwsze skusił mnie opakowaniem i nazwą, a potem właściwościami :)
UsuńUwielbiam kremy BB, a już w ogóle te które posiadają takie ładne i słodkie opakowania! Od razu skojarzyło mi się z przepyszną mufinką :D Chętnie bym go kiedyś przetestowała ponieważ lubię naturalne wykończenie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
W ogóle azjatyckie kosmetyki cieszą oko! :) Ja chętnie przygarnęłabym wszystkie! <3
UsuńNo i kolejny krem, który "muszę mieć" ;) a mam już tyle bebików... :D dobrze, że chociaż jeden ma się ku końcowi ;) obserwuję i pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńHaha tak to jest z tym chciejstwem :D
UsuńJednym słowem super BB-ik z niego:) Polecam jeszcze Physicians Formula BB Cream on też kryje świetnie, prawie jak podkład:).
OdpowiedzUsuńOoo to będę musiała go sprawdzić, dzięki :)
UsuńMyślałam o nim jakiś czas temu, ale na razie mam po czoło(?) podkładów. Spróbuj sobie koniecznie Steblanc by Mizon krem BB, uwielbiam go! <3
OdpowiedzUsuńA mój leży i czeka grzecznie aż napływ miłości do BB będę miała, mam chyba nawet ten sam odcień 😊
OdpowiedzUsuń