LIQ CE I LIQ CR CZYLI DWA GENIALNE SERA OD LIQPHARM + KONKURS Z DWOMA NAGRODAMI DLA WAS



Cześć!
Ostatnimi czasy żałuję, że doba nie ma minimum 36 godzin... Jak wiecie (bądź nie wiecie :P) końcem tego roku przeprowadzam się do nowego mieszkania i wraz z mężem, rodzicami oraz fachowcami robimy generalny remont. Wolne chwile po pracy poświęcamy z mężem na drobne prace, które możemy wykonać sami. Jednak nie mamy praktycznie wolnego czasu na relaks i inne przyjemności. Dlatego też tak rzadko tutaj bywam. Dzisiaj zapraszam Was na post dotyczący dwóch serum od Liqpharm. W ramach zadośćuczynienia na końcu wpisu czeka na Was konkurs w którym możecie zgarnąć wybrane serum!


To nie jest moje pierwsze spotkanie z serami Liqpharm. Miałam okazję stosować już serum LIQ CG (klik) z kwasem glikolowym i hialuronowym, które spisało się u mnie świetnie. Preferuje sera na noc, gdyż rano (zapewne nie tylko u mnie) liczy się każda cenna minuta. Kwas glikolowy dał u mnie bardzo fajne efekty, dlatego później zdecydowałam się spróbować dwóch innych wariantów: LIQ Ce z witaminą E oraz LIQ CR z retinolem.


    

LIQ Ce Serum Night 15% Vitamin E Mask 30ml 
(dwufazowe serum regenerująco-odżywcze na noc)


OD PRODUCENTA: Serum-maska LIQ Ce stosowana regularnie na noc odżywia, regeneruje i zapewnia skórze odwodnionej komfort i właściwe funkcjonowanie. Wysokie stężenie witaminy E (15%) nie tylko ogranicza i spowalnia proces starzenia się skóry, poprzez wychwyt wolnych rodników, ale również poprawia widocznie jej elastyczność i napięcie. Dodatek kwasu hialuronowego i ksylitolu zapewnia długotrwałe nawilżenie i wygładzenie. Skóra po nocy pozostaje doskonale nawilżona, gładka, a podrażnienia złagodzone.

SKŁAD: Aqua (Water), Propylene Glycol, Tocopheryl AcetateXylitolSodium Hyaluronate, Citric Acid, Polysorbate 20, Methylparaben, Propylparaben

Witamina E zawarta w serum odpowiedzialna jest za neutralizację wolnych rodników, chroni także przed degradacją warstwy lipidowej naskórka. Po dłuższym stosowaniu wzmacnia włókna elastynowe i kolagenowe oraz ściany naczyń krwionośnych. Witamina E zbawiennie regeneruje skórę po zabiegach kosmetycznych. Ksylitol natomiast intensywnie nawilża. Niskocząsteczkowy kwas hialuronowy dba o optymalne nawodnienie skóry.


Serum otrzymujemy w 30 ml buteleczce z ciemnego szkła. Sam produkt jest bezzapachowy w kolorze mleczno-białym. Producent zaleca zużyć je do 3 miesięcy po otwarciu. Kosmetyk polecany jest głównie dla osób borykających się z problemem przesuszonej i odwodnionej skóry. moim zdaniem idealnie sprawdzi się dla osób pracujących w pomieszczeniach klimatyzowanych- po zastosowaniu widać różnicę! Stosujemy 1 pipetę na twarz, szyję i dekolt. Pamiętajmy, aby wstrząsnąć opakowaniem przed użyciem, gdyż serum jest dwufazowe. Po regularnym stosowaniu produktu można zauważyć m.in. wygładzenie skóry, wyrównanie jej kolorytu. Liq Ce jest także pogromcą suchych skórek- nie mają z nim szans. 



LIQ CR Serum Night 0,3% Retonol SILK 30ml
(koncentrat intensywnie korygujący na noc)


OD PRODUCENTA: Serum LIQ CR koryguje niedoskonałości i pomaga zredukować bruzdy, zmarszczki oraz plamy starcze. Odpowiednie stężenie czystego Retinolu (0.3%) nie tylko ogranicza i spowalnia proces starzenia się skóry ale również, poprzez intensywny wpływ na syntezę kolagenu, poprawia widocznie jej elastyczność i napięcie. Obecność kwasu laktobionowego i witaminy E zapewnia optymalne funkcjonowanie bariery naskórkowej w trakcie kuracji Retinolem.

SKŁAD: Aqua (Water), Propylene Glycol, Lactobionic Acid, Tocopheryl AcetateSodium HyaluronateRetinol, Polysorbate 20, Methylparaben, Propylparaben

Oprócz niskocząsteczkowego kwasu hialuronowego oraz witaminy E opisanych przy okazji serum LIQ CE, kosmetyk posiada także retinol, który jest naturalną formą witaminy A. Dzięki niemu produkt działa przeciwstarzeniowo, redukuje zmarszczki, rozświetla skórę i rozjaśnia przebarwienia. Dodatkowo retinol zwiększa elastyczność skóry oraz niweluje niedoskonałości. Kwas Laktobionowy zwiększa zwartość warstwy rogowej naskórka.


Co do szaty graficznej produktu nie będę się powtarzać, gdyż wszystkie sera marki Liqpharm umieszczone są w ciemnych, szklanych buteleczkach. Jedynie co je rozróżnia to kolory napisów. W tym wypadku LIQ CR prezentuje się najbardziej elegancko- biały kartonik i fioletowo-białe napisy. Tutaj stosowanie jest trochę inne niż w przypadku poprzedników. Tym razem stosujemy pół pipety na twarz, szyję i dekolt.Przez pierwszy miesiąc serum używamy dwa razy w tygodniu, a później co drugi dzień. Produkt bardzo dobrze działa na przebarwienia. Dodatkowo wygładza skórę i optycznie redukuje zmarszczki.


Z obu produktów jestem bardzo zadowolona. Ciężko stwierdzić, które jest lepsze dlatego spiszę Wam małą ściągawkę. 

LIQ CE- odżywia i nawilża, wygładza, łagodzi
LIQ CR- redukuje przebarwienia, poprawia gęstość skóry, wygładza

Sera można kupić w wybranych aptekach, zarówno internetowych jak i stacjonarnych. Cena produktu waha się od 65 zł do 80 zł. Szczegółową listę aptek znajdziecie na stronie www.liqpharm.pl.

Oba sera możecie wybrać w konkursie na moich SM, dlatego zapraszam do zabawy, które trwa do 22 listopada:

Sponsorem nagrody jest marka Liqpharm.


Znacie produkty marki Liqpharm? Czy w swojej pielęgnacji używacie serum?

Komentarze

  1. LIQ CR z pewnością byłby bardziej dla mnie odpowiedni i ten chciałabym wypróbować. Ogólnie od dłuższego czasu obserwuje markę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie wezmę udział, bo od dawna rozglądam się za serum marki Liq Ce... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja sobie tym razem daruje, bo ani vit E ani retinol nie są dobre na moją skórę, a poza tym - produkty ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie niedawno zaczęłam pierwsze testy tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o tej marce ale oba serum zapowiadają się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana warto spojrzeć na ich ofertę, bo bardzo fajne sera mają :)

      Usuń
  6. no no już kila razy o nich słyszałam ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. LIQ CR byłby dla mnie dobry. Nie znam firmy, spotykam się z nią pierwszy raz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Testuję sera tej marki. Powoli przymierzam się do recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Qrczę fajnie się zapowiadają. Od dawna stosuję z tej firmy serum z kwasem glikolowym

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam wcześniej z kwasem glikolowym i byłam bardzo zadowolona! :)

      Usuń
  10. Ciekawe jakby u mnie się sprawdziły, bo ogólnie bardzo lubię sera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto spróbować :) To moje ulubione sera :)

      Usuń
  11. Kinga a Ty jak zwykle pokazujesz fajne i kompletnie nie znane mi kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Oba produkty wydają się całkiem fajne, ale jakiś czas temu kupiłam serum z retinolem i musiałam odstawić, ponieważ wydaje mi się, że robiło mi krzywdę. Wrócę do niego, ale będę ostrożniejsza. Teraz dodaje serum do maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Retinol czasami działa za agresywnie, ale pomieszanie go z maską to świetny pomysł! :)

      Usuń
  14. wersja CE chyba byłaby dla mnie lepsza, ale na tą drugą też bym się skusiła :) chociaż ostatnio dużo kosmetyków pielęgnacyjnych na mnie patrzy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To powiem Ci, że mnie ostatnio jakoś nic nie kusi :P

      Usuń
  15. dla mnie to na przebarwienia zdecydowanie lepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja stosuje serum CR od dwóch tygodni i na razie jedynym zauważalnym efektem jest łuszczenie się skóry twarzy i szyi. Mam zamiar stosować serum przez minimum 3 miesiące i zastanawiam się czy to złuszczanie trwa przez cały okres kuracji, czy też występuje tylko w początkowej fazie? Nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, łuszczenie jest jak najbardziej normalne. Na początku będzie bardziej intensywne, później może ustać. Wszystko zależy od skóry, ale wydaje mi się, że po czasie się zredukuje :) Obstawiam, że za około 2 tygodnie :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz!
Jest to dla mnie niesamowita radość i motywacja do dalszego pisania :)
Staram się na bieżąco wchodzić na Wasze blogi i śledzić Waszą aktywność :)