#SMARTSHOPPING | OSZCZĘDZAMY W SKLEPACH - CZY WARTO CZEKAĆ NA PROMOCJE I WYPRZEDAŻE? JAKIE ZALETY MAJĄ KARTY LOJALNOŚCIOWE?
Cześć!
Mamy dzisiaj Dzień Kobiet- planujecie jakoś wyjątkowo spędzić ten dzień? Może domowe SPA, albo zakupy? Ja niestety zostaję dzisiaj w domu, w łóżku, bo choróbsko mnie rozłożyło... Was za to zapraszam na pierwszy wpis z serii #smartshopping, którą zorganizowałam wraz z innymi blogerkami. Będziemy poruszać tematy świadomych zakupów, oszczędności i wiele innych. To jak, startujemy?
#SMARTSHOPPING
W listopadzie ubiegłego roku, na moim blogu pojawił się już wpis poruszający kwestię mądrych zakupów (możecie przeczytać go TUTAJ (klik). )
Pokrótce przypomnę czym jest smartshopping. To inteligentne zakupy, czyli jak kupić najlepszy jakościowo produkt w jak najniższej cenie. Do takich celów służą porównywarki cenowe. Najczęściej Smart Shopping odbywa się na płaszczyźnie internetowej, w sklepie stacjonarnym głównie możemy sprawdzić, czy dany produkt nam odpowiada. Obecnie mamy do czynienia ze zjawiskiem coraz bardziej świadomych zakupów. Klient przed zakupem stara się znaleźć jak najlepszą ofertę, a coraz rzadziej zakupy są impulsywne.
Nawiązując do mnie- jestem osobą dość oszczędną, która rzadko kupuje coś spontanicznie. Przy przedmiotach o większej wartości przez spory okres czasu robię research i staram się wybrać najlepszą ofertę. Wyzwaniem był dla mnie remont nowego mieszkania, kiedy to praktycznie cały czas stawałam przed wyborem nowego zakupu- czy to lodówki, czy stołu czy dodatków. Przyznam, że był to dość ciężki i męczący okres, ale finalny efekt jak najbardziej mnie zadowala.
#PROMOCJE I WYPRZEDAŻE
2 słowa, która magicznie na nas działają :) Przyznajmy jednak, że często jest to jedynie chwyt marketingowy. Niestety możemy spotkać się z nieczystymi praktykami, kiedy to cena przed promocją jest podniesiona, aby później ją obniżyć... Jednak -20% czy -30% działa zachęcająco na konsumenta. Z drugiej strony, z pewnością są wyprzedaże na których faktycznie możemy zaoszczędzić. Z własnego przykładu wymienię parę akcji, które pozwoliły mi mniej wydać. Kolekcjonując sprzęt AGD do nowego mieszkania miałam około 2 miesiące na jego zakup, więc nie spieszyłam się. Trafiłam na promocję w Media Expert gdzie zaoszczędziłam blisko 20%, co dało ponad 1000 zł. W kwestii ubrań moją ulubioną akcją jest rabat w Esotiq, gdzie możemy zakupić bieliznę za 50% wyjściowej ceny (wspomnę o tym poniżej, opisując moje ulubione karty lojalnościowe). Lubię też skorzystać w wyprzedaży kolekcji- często wtedy możemy nabyć ubrania nawet za 30% pierwotnej ceny! Jako Pani domu pełną parą bardzo lubię promocje spożywcze, najbardziej te 1+1 za grosz. Często podczas takich okazji kupuję na zapas środki czystości, napoje i inne produkty mające dość długi termin ważności.
#KARTY LOJALNOŚCIOWE
Często skutecznie obciążają nasz portfel i wiele osób uważa je za zbędne. Zbieramy pieczątki, punkty... Wymieniamy to na rabaty, zniżki, dodatkowe produkty. Mam parę ulubionych kart lojalnościowych, dzięki którym uda mi się czasami zaoszczędzić parę groszy.
Yves Rocher - zbieramy pieczątki na trzech kolejnych poziomach. Przy zebraniu wszystkich pieczątek z pierwszego poziomu możemy otrzymać rabat (i zacząć zbierać pieczątki od nowa) bądź przejść do drugiego poziomu i otrzymać większy rabat. Analogicznie wygląda to z poziomem trzecim. Dodatkowo często otrzymujemy prezent za grosz przy dowolnym zakupie. Yves Rocher pamięta o naszych urodzinach i przy wizycie w sklepie otrzymamy drobny upominek.
Hebe - dzięki karcie Hebe często otrzymujemy większy rabat. Spotkałam także akcję, kiedy to przy zakupach powyżej 50 zł otrzymywało się kosmetyczny upominek.
Yves Rocher i Hebe to moje ulubione kosmetyczne karty lojalnościowe. Sporadycznie używam także karty z Superpharm, Sephory, Douglasa (kiedyś w końcu przyślą mi stałą kartę :D).
Uwielbiam kartę Esotiq, dzięki której mogę zaopatrzyć się o wiele taniej w piękną bieliznę. Zawsze korzystam z promocji -50% przy zakupie powyżej 300 zł. Jak dla mnie jest to świetna promocja, z której żal nie skorzystać. Posiadam jeszcze parę innych kart ze sklepów z odzieżą i obuwiem, ale nie korzystam z nich regularnie.
Wspomnę jeszcze o artykułach spożywczych... używam głównie dwóch kart- Biedronka i Tesco. Uważam, że obie mogą spowodować sporą obniżkę naszego rachunku. Część promocji jest jedynie dla posiadaczy kart.
Jak u Was wygląda kwestia promocji i wyprzedaży- dajecie się skusić? Jakich kart lojalnościowych używacie?
Zapraszam do pozostałych dziewczyn biorących udział w akcji!
Hellojzaboutbeauty #Smartshopping. Karty lojalnościowe i promocje, czyli blogerki na zakupach
Uwielbiam promocje! Często korzystam z kart lojalnościowych :)
OdpowiedzUsuńCzasami można sporo zaoszczędzić :)
UsuńWłaśnie zobaczyłam ten temat na kilku blogach i zastanawiałam się, co to za akcja.
OdpowiedzUsuńTeż mam kilka kart. :-)
Których najczęściej używasz? :)
UsuńKorzystam z kart ale ogólnie robię zawsze listę must have i kupuję zgodnie z listą. Rzadko kupuję na promocjach - jedynie online. W sklepach przerażają mnie tłumy
OdpowiedzUsuńJa staram się również robić zakupy online, bo tak jak Ciebie tłumy mnie przerażają i męczą :D
UsuńMam kilka kart do kosmetycznych sklepów jak i spożywczych. Czasami naprawdę można dostać dobrą zniżkę.
OdpowiedzUsuńZgadzam się! :)
UsuńBardzo ciekawe podejście, całkowicie odmienne od mojego ;))Zresztą, możesz przeczytać co tam naskrobałam na blogu. Wiedziałam, że Smart shopping ma też inne znaczenie, nie jest jedynie nazwą naszej akcji ;). Ja bardzo rzadko korzystam z promocji i czekam na nie, zwykle robię listy i trzymam się ich ;) W kwestii ubrań kupuję to, czego aktualnie potrzebuje, niezależnie od promocji ;) Jak zaczynają się wyprzedaże w sklepach to omijam je szerokim łukiem, takie mam zasady ;)
OdpowiedzUsuńPolecam Ci ta aplikację na telefon, o której napisałam w poście, będzie Ci łatwiej z tymi kartami ;)) Wszystko w jednym miejscu ;))
Buziaki ;**
Aplikacja już ściągnięta! Teraz muszę te karty poogarniać :D
Usuńto właściwie tak samo jak ja :D
OdpowiedzUsuńWidząc te wszystkie karty lojalnościowe i zniżkowe od siebie mogę polecić aplikację do telefonu Stocard ;)
OdpowiedzUsuńDzięki! :D
UsuńMam trochę tych kart lojalnościowych i korzystam z chęcią :)
OdpowiedzUsuńJakich używasz najczęściej? :)
UsuńWidzę podobne karty jak u mnie :) No i jedna, ze sklepu w którym pracuję :D
OdpowiedzUsuńoooo która? :D
UsuńNawet nie wiedziałam, że karta Hebe taka fajna. Sama mam ale jakoś nie korzystam bo mam strasznie daleko do tej drogerii. Karta Camaieu to moja zmora i złe wspomnienia pracownicze bbbrrr :P.
OdpowiedzUsuńJa Hebe mam blisko, więc często coś tam kupuje :D A z Camaieu korzystałam raz hah :D
UsuńJa używam karty Empiku - są produkty, które z kartą można kupić taniej. Ale też rzadko robię zakupy w Empiku. to dla mnie ostateczność, kiedy nie zdążę zamówić z księgarni internetowej, gdzie ceny są często 40% niższe. W H&M korzystam z aplikacji i konta podczas zakupów przez Internet. Często mają ciekawe promocje i ubrania dla małych dzieci można kupić za niecałe 10 złotych za sztukę. Najczęściej korzystam z Biedronkowej karty. Pod tym względem Biedronka nie ma sobie równych. Naprawdę sporo można zaoszczędzić. PS: Promocje w sklepach odzieżowych nie są dla mnie pokusą, oczywiście najczęściej wtedy robię zakupy, ale podchodzę z rezerwą, od kiedy Reserved podczas wyprzedaży podniosło cenę wyjściową marynarki o ponad 50zł, żeby po wielkim rabacie 30% kosztowała ona tylko 10zł mniej niż przed promocją.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, na promocjach w Empiku są fajne oferty, poza tym też wolę zamówić w księgarni internetowej :)
UsuńSama mam kilka kart, które noszę w portfelu ☺
OdpowiedzUsuńJakie są Twoje ulubione? :)
UsuńJa strasznie nie lubię promocji, zazwyczaj i tak się na coś nie załapię, albo są w sklepie tłumy :/ Chociaż od czasu do czasu czasem idzie coś ucapić fajnego :p A karty są spoko, ale denerwuje mnie często spam smsowy. Mój chłopak za to jest zawodowym zbieraczem tych kart, ma chyba już wszędzie gdzie się da xD
OdpowiedzUsuńTo fakt, szczególnie spam sms pojawia się przed świętami :D Mój mąż za to nie ma żadnej karty :o
UsuńJa mam chyba mniej takich kart :D
OdpowiedzUsuńNie dziwie się, ze mnie to trochę taki zbieracz :D
Usuńnie umiem wykorzystać takich kart, a mam ich sporo. Myślę, że nie są zbytnio opłacalne.
OdpowiedzUsuńPewnie zależy od karty :)
UsuńSzczerze mówiąc bardzo rzadko korzystam z tego typu kart :) Mam ich kilka, ale wszelkie przeceny zwykle omijam, bo nie przepadam za tłumami w sklepach :) Zwykle kupuję jedynie te produkty których faktycznie potrzebuję i wszelkie zabiegi marketingowe słabo na mnie działają :)
OdpowiedzUsuńJa to często zamawiam online, a większość kard działa również podczas zakupów internetowych :)
UsuńPrzyznam, że obecnie robię bardzo sporadycznie zakupy kosmetyczne. Ubrań też nie kupuję zbyt wiele. Jednak zawsze jak zakupy to tylko na promocjach :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Często kupując za cenę standardową mam wrażenie, że przepłacam ;/
UsuńZ czasem pozbyłam się kilku kart, np. Douglas, bo zajmowały mi cały portfel. Ale zawsze poluje na okazje, szczególnie na sprzęt, ubrania dla dzieci i tekstylia do domu.
OdpowiedzUsuńJa część kart zostawiam w domu, a o części nawet zapomniałam, że je mam :D
UsuńJa promocji nie lubię - łatwo wtedy popłynąć i kupić coś, czego się w zasadzie nie potrzebuje ;)
OdpowiedzUsuńTu się zgodzę w 100%!
Usuńależ dużo masz kart. Ja korzystam tyko z kilku i w większości są to karty do drogerii, ale nie widzę niczego złego w korzystaniu z wielu jeśli tylko można zaoszczędzić to czemu ni.
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
Usuńnie miałam pojęcia, że Esotiq ma takie promocje! daj znać jak będzie kolejna :)
OdpowiedzUsuńDam znać! :D
UsuńWow kart a kart. Ja chyba tylko z kart douglasa, aplikacji rossmanna, kart z sephory i karty do tesco raz na sto lat korzystam.
OdpowiedzUsuńJa Sephore miałam, ale gdzieś zgubiłam...
UsuńW sumie to tak jak i ja :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem dzięki takim kartom można sporo zaoszczędzić. Ja mam kartę w bardzo wielu sklepach :)
OdpowiedzUsuń