OCZYSZCZAJĄCE SERUM DO SKÓRY GŁOWY MARKI BIONIGREE
Cześć!
Czy do Was też zawitała jesienna pogoda? Ja dzisiaj ogrzewam się przy kubku herbaty, a najchętniej zaszyłabym się pod kocem z książką. Jednak pokonałam lenistwo i przychodzę do Was ze świeżutkim postem dotyczącym serum do skóry głowy z olejkiem z czarnej porzeczki marki Bionigree, które testuję od ponad miesiąca. Czy takie serum to wymysł czy dopełnienie pielęgnacji? O tym dowiecie się w dalszej części wpisu.
OD PRODUCENTA:
Serum jest naturalnym produktem trychologicznym, które działa złuszczająco, przeciwłupieżowo i antybakteryjnie. Preparat przeznaczony każdego rodzaju skóry.
Czego możemy spodziewać się po serum?
- złagodzenia podrażnień skóry głowy,
- regulacji pracy gruczołów łojowych
- usunięcia nadmiaru zrogowaciałego naskórka,
- rozpuszczenia łoju zalegającego w mieszkach włosowych.
Peeling oczyszcza skórę głowy przez co przyjmuje ona więcej składników aktywnych, włosy są podniesione u nasady, lżejsze i odświeżone.
SKŁAD:
Serum zawiera trzy kluczowe składniki. Są to: mydło kastylijskie (oczyszcza i regeneruje skórę), kwasy AHA (nawilżają, złuszczają, stymulują macierz włosa) oraz estry oleju z czarnej porzeczki, wiesiołka, ogórecznika i lnu (nawilżają i odżywiają).
Nie zawiera SLS/SLES, parabenów, silikonów, PEG, sztucznych barwników i innych niepożądanych substancji w kosmetykach pielęgnacji skóry głowy i włosów.
Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego i nie był testowany na zwierzętach.
Dla kogo serum Bionigree?
Serum możemy używać zarówno wtedy, gdy borykamy się z problemami skórnymi głowy jak i zapobiegawczo.
W walce z jakimi problemami skór głowy może pomóc serum Bionigree?
M.in. na łupież, egzemę, łuszczycę oraz grzybicę skóry głowy, AZS, ŁZS.
Jak używać?
Po wstrząśnięciu butelki nakładamy na skórę głowy 1-2 pipety kosmetyku, bądź nasączamy preparatem wacik kosmetyczny a następnie wcieramy w skórę. Po 30 minutach (ewentualnie całej nocy) serum zmywamy szamponem. W przypadku zapobiegawczego stosowania możemy serum trzymać przez całą noc (ja tak robię). Producent w tym wypadku zaleca stosować je raz na tydzień, ja używam go 2 razy w tygodniu. Natomiast jeśli mowa o problemach skórnych, to wtedy możemy serum stosować nawet 5 razy w tygodniu.
Cena/pojemność/dostępność
Produkt występuje w 2 wariantach: buteleczka 50ml za 59 złotych oraz 100ml za 96 złotych. Serum możemy zakupić na stronie producenta: www.bionigree.pl
MOJA OPINIA, WRAŻENIA I SPOSTRZEŻENIA:
Serum otrzymujemy w pięknym, minimalistycznym opakowaniu ze szkła. Lubię kosmetyki w takich opakowaniach, mimo iż są bardziej narażone na stłuczenia od swoich plastikowych odpowiedników. Do aplikacji produktu służy nam pipeta o pojemności 5 ml (producent zaleca przy jednorazowym stosowaniu maksymalnie 2 pipety produktu). Tutaj kolejny plus, gdyż pipeta moim zdaniem jest jednym z lepszych i higienicznych rozwiązań. Serum ma zapach kwaśno-mentolowy. Opinie na temat zapachu są podzielone, a ja zostaję w grupie osób dla których jest on neutralny- ani ładny, ani brzydki. Kosmetyk stosowałam zapobiegawczo, więc nie miałam co liczyć na wielkie efekty. Płyn nakładałam na całą noc- nic mnie nie szczypało, nie swędziało. Można jedynie było odczuć chłód, który był zasługą mentolu. Co zauważyłam? Z pewnością odświeżenie włosów i uniesienie ich przy nasadzie. Innych rezultatów nie zauważyłam, ale spowodowane jest to pewnie tym, iż nie mam żadnych problemów ze skórą głowy.
PODSUMOWANIE:
Ciężko mi ocenić serum, gdyż stosowałam je tylko zapobiegawczo. Ważne dla mnie jest to, że nie pogorszyło stanu mojego skalpu, a nawet poprawiło wygląd włosa poprzez odbicie od nasady.
Miałyście okazję korzystać z produktów Bionigree? A może stosowałyście to serum?
Ja słyszałam sporo pozytywnych opinii o tym serum. Ciekawa jestem jak by spisało się u mnie :)
OdpowiedzUsuńJa też spotkałam się z większością dobrych opinii :)
UsuńJa za to ostatnio mam problem z łupieżem i chyba nawet wiem który produkt mi taką krzywdę wyrządził. Ciekawe jakby to było u mnie, bo też potrzebuję uniesienia u nasady :)
OdpowiedzUsuńUuu kto jest winowajcą? :(
Usuńjuz drugi raz widzę to cudo - bardzo interesujący kosmetyk i bardzo potrzebny. Nie wszyscy wiedzą że skórę głowy trzeba oczyszczać i szampon do tego wcale nie służy :)
OdpowiedzUsuńDokładnie - często zapominamy o skórze głowy skupiając się tylko na włosach :)
Usuńświetne jest to serum, bardzo dobrze niweluje świąd i przywraca równowagę skóry głowy
OdpowiedzUsuńWłaśnie u niektórych osób powoduje swędzenie :( ale wszystko zależy od skóry głowy :)
UsuńMiałam przyjemność testować to serum i uważam, że jest świetne. Super spisało się u mnie :D
OdpowiedzUsuńJest o nim dość glosno- sporo osób go uwielbia :)
Usuńja stawiam na preparaty na oporost :)
OdpowiedzUsuńPrzecież Ty masz piękne i długie włosy :))
Usuńja nie miałam okazji, ale prezentuje się pięknie :)
OdpowiedzUsuńdla odbicia u nasady bym kupiła :P
+ obserwuję :)
UsuńRzeczywiście wizualnie jest świetnie ;)
Usuńkusi mnie coraz bardziej :)
OdpowiedzUsuńWarto się przekonać na własnej skórze :)
UsuńCzytałam różne opinie na temat tego serum. Jednak wydaje się być kuszące :)
OdpowiedzUsuńDokładnie - ile ludzi tyle opinii :D
UsuńU mnie to serum bardzo dobrze się sprawdza. Piękne zdjęcia, te porzeczki to strzał w dziesiątkę przy tym kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :*
UsuńMi to serum ładnie oczyszczało skórę głowy i tak jak Tobie unosiło włosy u nasady :)
OdpowiedzUsuńTo uniesienie jest suuuper :D
UsuńUwielbiam to serum :)
OdpowiedzUsuń:):):)
UsuńU mnie było dokładnie to samo,odbiły mi się włosy u nasady po użyciu :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze! :)
UsuńU mnie się nie sprawdziło niestety..
OdpowiedzUsuńA co się działo? :(
UsuńTo serum mnie kusi, ale nie wiem czy moja skóra głowy będzie mi wdzięczna :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie... trudno stwierdzić :(
UsuńDalej go używam i ogólnie bardzo się polubiliśmy :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo się cieszę :)
UsuńU mnie dobrze się sprawdza!
OdpowiedzUsuńPięknie pachnie, skóra głowy jest odświeżona i taka odczuwalne czysta :) I uniesienie włosów to coś świetnego!
Ja bardzo lubię to uniesienie, poza tym nie zauważyłam innych efektów ;)
Usuńnie znam, ciekawe jakby u mnie się spisał :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, krążą na jego temat różne opinie :)
UsuńZgadzam się zapach tego jest nieziemski. A dobór dodatków takie jak tutaj to istna przyjemność. Wam też polecam dobry wybór i dobór dodatków!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńU mnie dopiero recenzja we wrześniu ale u mnie też tak ok się sprawdził. Włosy dłużej są świeże i tyle. :P
OdpowiedzUsuńNo to piątka! Mamy podobnie :)
UsuńCzytałam o nim pozytywne opinie, osobiście chętnie bym je przetestowała na sobie ze względu na skłonność do łupieżu.
OdpowiedzUsuńW takim razie warto się skusić :)
UsuńMuszę się w sobie zebrać i też napisać ten post, ale ciężko mi oj ciężko :D szkoda że tak do końca nie mogłaś sprawdzić jego działania
OdpowiedzUsuńWidziałam ze juz o nim pisałaś, ale jeszcze nie dotarłam na bloga :(
Usuńpiękne zdjęcia :) muszę w końcu zadbać o skórę głowy, teraz tyle jest nowych produktów do pielęgnacji skalpu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* to racja, teraz do wyboru do koloru :)
UsuńHej. Ja muszę koniecznie rozejrzeć się za tym cudem, chociaż z moją skórą głowy to różnie bywa. Pozdrawiam i też zostaję u Ciebie:* :*
OdpowiedzUsuńWłaśnie... ze skórą głowy różnie bywa, ale najważniejsze żeby nie zaszkodziło :)
UsuńZaczynam kuracje na skalpie męża ;)
OdpowiedzUsuń