SUCHY SZAMPON BATISTE - SZYBKI RATUNEK PRZED NIESPODZIEWANYM WYJŚCIEM
Czy zdarzyło się Wam mieć 10-15 na ogarnięcie się przed wyjściem? Brzmi nierealnie... Szybki makijaż zdążymy zrobić - puder, róż, tusz do rzęs i pomadka. Ale co z włosami? Umycie, suszenie, układanie. Mamy stanowczo zbyt mało czasu. Z pomocą wkracza suchy szampon Batiste. Czy rzeczywiście zasłużył na tyle pochwał?
Zacznę od tego, że miałam każdą wersję. Tak, każdą. Nawet do włosów brązowych i rudych, bo takie kolory gościły jeszcze nie dawno na mojej głowie. Działanie wszystkich wersji jest moim zdaniem porównywane. Wersje dla blondynem, brunetek i rudych zawierają dodatkowo pigment koloryzujący, który bez problemu schodzi podczas mycia włosów.
Na jakiej zasadzie działa suchy szampon? Wystarczy spsikać włosy u nasady z odległości około 30 cm, a następnie wmasować produkt. Podczas masowania biały osad, który powstał na włosach, zniknie. Przy przesadzeniu z ilością produktu, można go wyczesać szczotką.
Głównym składnikiem suchego szamponu Batiste jest skrobia ryżowa (jest drobniejsza od skrobii ziemniaczanej i talku, dlatego nie trzeba jej wyczesywać), która pochłania sebum i podnosi włosy u nasady. Po zastosowaniu Batiste włosy są odświeżone i pachnące. Wiadomo, nie zastąpi to normalnego mycia włosów :)
Kiedy używać szamponu Batiste?
- po kilku godzinach po umyciu, włosy wyglądają na nieświeże, zaczynają się przetłuszczać... Możemy zapobiec temu aplikując suchy szampon od razu po myciu, albo w momencie poczucia dyskomfortu.
- po farbowaniu włosów warto używać wersji z pigmentem. Jak wiadomo częste mycie wypłukuje kolor, więc czemu czasami nie zastąpić zwykłego mycia szamponem Batiste?
- mamy cienkie i oklapnięte włosy... W tym wypadku też może nam pomóc ten specyfik. Jak? Skrobia ryżowa wchłania sebum, a zarazem podnosi włosy przy nasadzie, przez co zwiększa się ich objętość.
- mamy zbyt śliskie włosy, na których nie trzymają się wsuwki i inne ozdoby fryzur. Warto wtedy zmatowić wybrane miejsca Batiste, przyczepność ozdób będzie lepsza.
Dla zainteresowanych skład: Butane, Isobutane, Oryza Sativa (rice) Starch, Propane, Alcohol Denat., Parfum (fragrance), Coumarin, Distearyldimonium Chloride.
Moim faworytem pod kątem zapachowym jest wersja Sweetie. Jest to zapach wprowadzony przez markę w tym roku. Jego wyczuwalne nuty zapachowe to granat, melon, ananas, maliny i wanilia. Brzmi słodko, prawda? Jak na razie występuje on tylko w pojemności 200 ml, co w sumie mnie nie martwi, bo nie korzystam z małych opakowań.
Bardzo lubię stosować także wersję dla blondynek - Batiste Light - wzmacnia ona kolor, dodaje świetlistych refleksów i subtelnie maskuje odrost.
Kto powiedział, że suchy szampon jest tylko dla kobiet? Mój mąż od czasu do czasu także go stosuje. Jego faworytem jest natomiast Marrakech - zapach egzotyczny, ziołowy, lekko cierpki. Wyczuwalne są nuty herbaty, cedru, piżma i jodły. Są to bardziej męskie nuty, ale czasami również go używam.
Plusy:
+ cena po promocji (ostatnio w Naturze kupiłam je za 8,99 zł)
+ dużo wariantów zapachowych
+ nie zostawiają białego osadu na włosach
+ ładne i pozytywne opakowania :)
+ dostępność w dwóch pojemnościach 50 ml i 200 ml (tylko niektóre dostępne w poj. 50ml)
+ dostępność (drogerie Hebe, Natura, Rossmann)
+ spełniają swoją rolę: odświeżają fryzurę, nadają ładny zapach
Minusy:
- mogą lekko matowić włosy
- są dość mało wydajne
Tak czy tak są to moi ulubieńcy. Czy to odświeżenia fryzury, czy na podróż. Czasami aplikuje je na włosy dla samego zapachu, który jest obłędny. Może dlatego tak szybko je zużywam... Moich blond włosów nie matowią. Jednak jak miałam rude włosy, traciły one lekko na połysku.
Moja ocena 5/5
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ ...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
uwielbiam suche szampony tej firmy, mój ulubiony to oriental :)
OdpowiedzUsuńwww.kayleenbeauty.blogspot.com
Też lubię Oriental :)
Usuńsuchy szampon to nie moja bajka ;p
OdpowiedzUsuńNie lubisz go? :)
UsuńKupiłam z ciekawości ten suchy szampon :) jednak nie wiedziałam, że po psiknięciu moje włosy zrobią się jak siwe, matowe i ciężkie do ogarnięcia :) Jednak mam zamiar kupić jeszcze raz ale do włosów brązowych :) może ten przypadnie mi bardziej do gustu :) Nie zmienia to faktu, że często ułatwia życie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wersja do włosów brązowych będzie strzałem w dziesiątkę :)
UsuńNie uzywałam suchych szamponów , miałam wiele razy kupić ale jakoś zaraz z tego rezygnowałam , moze kiedyś się skusze ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xthy.blogspot.com/
Warto się skusić :)
Usuńdla mnie - hit :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też, muszę go zawsze mieć w łazience :)
UsuńUwielbiam suche szampony a ten z batiste jest niezastąpiony, jednak ja je używam aby nadać włosom objętość. U mnie najlepiej sprawdzają się do brązowych włosów te z ciemnym pyłkiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Ja też często stosuje, żeby dodać im objętości :)
UsuńJeszcze nie miałam okazji go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
To bardzo polecam :)
UsuńUżywam już od jakiegoś czasu i jestem w nich totalnie zakochana :) To mój zdecydowany must have, od kiedy kupiłam go po raz pierwszy :) I też uwielbiam zapach sweetie :) PS. Podoba mi się u Ciebie :) Obserwuje :)
OdpowiedzUsuńTak sweetie też został moim ulubieńcem :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
nie widziałam tych nowych batiste ;D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wszędzie są dostępne :(
UsuńNie widziałam jeszcze tych nowych wersji, ale kusi mnie Sweetie bo bardzo lubię batiste, szczególnie kwiatowy i ten original :)
OdpowiedzUsuńSweetie na pewno Ci się spodoba :)
UsuńUwielbiam suche szampony Batiste i miałam ich naprawdę dużo, a ostatnio kupiłam wersję do jasnych włosów i tu takie rozczarowanie. Szampon pozostawia okropny bardzo widoczny żółty nalot i nigdu go nie kupuj.
OdpowiedzUsuńMi własnie spasowała wersja do blondu, na równi ze sweetie to mój ulubieniec :D
UsuńMiałam wersję brązową, ale pewnego dnia się skończyła i na szybko kupiłam suchy szampon z Biedronki. Nigdy więcej, nie mogłam tego dziadostwa wyczesanej włosów. Wyglądałam jak Gandalf :D wtedy stwierdziłam, że Batiste rządzi :)
OdpowiedzUsuńWyczesać z włosów ;)
UsuńWyczesać z włosów ;)
UsuńGandalf to dobre określenie :D No tak, można w mgnieniu oka zostać siwuchem :D
Usuńmnie batiste podrażnił strasznie...
OdpowiedzUsuńO to ciekawe, pewnie jakiś składnik Cię uczulił :(
Usuńurocze to opakowanie !!!
OdpowiedzUsuńBardzo :)
UsuńUwielbiam ten szampon ;) to jeden z najlepszych jak dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMasz jakiegoś faworyta? :)
UsuńMi nie smakował, ale fakt ładny.
OdpowiedzUsuńMoże inny smak Ci spasuje :D
UsuńUwielbiam je! To moj must Have każdego miesiaca :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo! :) Zawsze muszę mieć je w zapasie :)
Usuńmi za suchy szampon ciągle służy skrobia ziemniaczana :D
OdpowiedzUsuńTeż dobry sposób! Na pewno tańszy :D
UsuńUwielbiam te szampony, są super rozwiązaniem :)
OdpowiedzUsuńNiezastąpione jak się człowiek śpieszy :)
UsuńOjeej, jakie ładne opakowania! Ale u nas chyba są niedostępne, prawda? ;( Ja zawsze mam Batiste pod ręką, nieraz już uratował moje włosy ;D Moja ukochana wersja to Eden, uwielbiam zapach i jeszcze bardziej samo opakowanie <3
OdpowiedzUsuńDostępne są :) W Hebe, Rossmanie i Naturze z pewnością je znajdziesz :)
UsuńDużo o nich słyszałam, może kiedyś się skuszę i je wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńWarto się skusić :)
UsuńWarto go posiadać w razie nagłej potrzeby ;) Już nie raz mnie uratował ;)
OdpowiedzUsuńRacja :) Lepiej mieć niż nie mieć :D
UsuńJa poza myciem, pielęgnowaniem i czesaniem to nic nie robię z włosami oprócz farbowania, nie układam fryzur etc, ale w weekendy szczególnie jeśli siedze u chłopaka i oglądamy filmy ostatnią rzeczą o jakiej myślę jest mycie głowy więc na pewno wypróbuje te słynne szampony zwłaszcza, że ostatnio mam mało czasu na cokolwiek. Swoją drogą super blog więc dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkooczymmarzakobiety.blogspot.com/
Myślę, że spróbować na prawdę warto :) Na takiej sytuacje jak opisujesz będzie jak znalazł :)
UsuńUżywam od czasu do czasu kiedy mam niespodziewane wyjście :) Chwalę sobie.
OdpowiedzUsuń---------------------------
http://fashionelja.pl
Wtedy jest niezastąpiony :)
UsuńBatiste używam od 2 lat i uwielbiam ale nie wersję dla blond! Strasznie śmierdzi, a kolor jest żółty
OdpowiedzUsuńJa znowu bardzo lubię wersję dla blond :P
UsuńJa po prostu kocham te suche szampony z Batiste)
OdpowiedzUsuńhttp://milashe4ka9596.blogspot.ru
Ja tak samo :)
UsuńRaz w życiu miałam suchy szampon:) Wolę szybko umyć i wysuszyć włosy:)
OdpowiedzUsuńTo na pewno większy komfort :) Ale jak jest 5 minut to czasami nie ma innego wyjścia :D
UsuńUwielbiam suche szampony tej marki. Świetnie się sprawdzają i są prawdziwym wybawieniem w niektóre dni ;)
OdpowiedzUsuńMasz 100 % racji :) Lepszych nie spotkałam :)
UsuńKupiłam za Twoją namową. I idealnie sprawdzają się po treningu, gdy trzeba jeszcze jakoś wyglądać,a nie ma się czasu, by umyć dokładnie głowę. W szczególności, że po każdym myciu muszę używać odżywki, bo inaczej włosy umierają, są suche i brzydkie. Zobaczymy jeszcze jak sobie poradzi z badhairday, bo jeszcze taki u mnie nie nastąpił, ale pewnie kwestia czasu :D
OdpowiedzUsuńA ja jestem ciekawa, jak przekonałaś swojego męża do używania suchego szamponu. Ja od dwóch lat walczę, żeby chociaż kremu do twarzy używał :D
Bardzo się cieszę, że jesteś zadowolona :) Ja często wychodząc popołudniu odświeżam fryzurę paroma psikami :) Tak samo po każdym myciu muszę użyć odżywki, bo nie rozczeszę włosów :( A mój mąż sam zaczął mi podkradać suchy szampon :P Przy mnie zaczął też stosować peelingi i maski :D
Usuń