MIU MIU BODY LOTION CZYLI LUKSUSOWE NAWILŻENIE CIAŁA OD MIUCCIA PRADA
Hej! W końcu mamy weekend, który zapowiada się słonecznie i upalnie :) Między porządkami domowymi, a relaksem zapraszam Was na recenzję balsamu Miu Miu. Po zobaczeniu butelki można się zakochać, lecz powąchanie tego kosmetyku gwarantuje miłość dozgonną.
___________________________________________
_______________________________________________
Zapach nie jest w stanie wyrazić wszystkiego, o czym myślimy. Może natomiast wywołać natychmiastową reakcję, przywołując głęboko skrywane wspomnienia i pragnienia. W marce Miu Miu nic nie jest takie, jak się wydaje. To, co prawdziwie i sztuczne, fantazja i rzeczywistość, klasyka i nowoczesność, skromność i figlarność są ze sobą wymieszane i wymyślone na nowo.
_______________________________________________
_______________________________________________
Pierwszy zapach Miu Miu to kaprys- nie można go zamknąć w żadnych kategoriach. Charakter marki w sposób naturalny odrzuca wszelkie oczekiwania, ponieważ wartości, które się dla niej liczą są nieuchwytne: młodość, kobiecość, wolność i zaufanie, które bierze się z pewności siebie.
_______________________________________________
_______________________________________________
Miuccia Prada jest mistrzynią projektowania sprzecznego z wszelkimi oczekiwaniami. Zgodnie z inspiracjami podyktowanymi przez Pradę, kreatorka perfum Daniela Andrier (Givaudan) stworzyła studium kontrastu. Zapach otwiera elegancki, zmysłowy, kwiatowy akord konwalii, jaśminu i absolutu z róży oraz syntetyczne nuty zielone. Miękki, świeży, młody aromat zestawiony jest z głębokim, ziemistym otoczeniem, bazującym na zupełnie nowym składniku – drewnie Akigalawood® o pikantnym, pieprznym aromacie, podobnym do paczuli, ale niewyczuwalnym jako ten składnik. Akigalawood® dodaje mrocznej tajemniczości do subtelnego bukietu kwiatów. Efekt jest błyskotliwy i trochę wyzywający: bardzo w stylu Miu Miu.
Kosmetyk możemy nabyć w Sephorze, Douglasie i w większych perfumeriach. Za 200 ml kosmetyku musimy wydać minimum 130 złotych. Butelka jest inspirowana kultową torbą Miu Miu Matelasse. Jest to niebielski, pikowany plastik z białą nakrętką. Całość zamknięta jest w kartonik w podobnym stylu. Jest to połączenie ponadczasowości ze współczesnymi akcentami. Opakowanie jest solidne, posiada zakręcany korek, który wydaje klik gdy dobrze zamkniemy kosmetyk. Konsystencja jest dość rzadka, bardziej wodnista niż kremowa, mimo to balsam jest bardzo wydajny, dobrze nawilża, ale przede wszystkim pięknie pachnie, a zapach utrzymuje się naprawdę bardzo długo, bo około 8 godzin. Jak na balsam jest to bardzo dobry wynik. Nie zostawia filmu na skórze, wchłania się szybko. Efektem jest piękna i gładka skóra.
S Z Y B K I E P O D S U M O W A N I E :
+ nietuzinkowe opakowanie!
+ piękny zapach!!!
+ piękny zapach!!!
+ trwałość
+ nawilżenie
+ wydajność
+ nawilżenie
+ wydajność
- cena
- dostępność
Moja ocena: 4/5
Zapach tego balsamu jest niesamowity- nigdy nie spotkałam się z takim połączeniem. Gdyby nie cena używałabym go nałogowo, ale z drugiej strony przyjemności trzeba dozować :)
Miałyście ten balsam? Lubicie balsamy perfumowane?
Pozdrawiam i życzę Wam miłego weekendu!
O matko!Tak pięknie opisałaś,że moje ciało ,serce i dusza chce Go mieć u siebie :)
OdpowiedzUsuńTo się cieszę, że opis trafił do Ciebie :D
UsuńNo opakowanie to jest cudowne! Dobrze, ze skrywa dobry jakościowo balsam bo to różnie bywa ;) Jak będę w Sephora to powacham :D
OdpowiedzUsuńMasz rację - różnie to bywa, ale tutaj akurat wszystko wyszło na plus :)
UsuńJa najpierw myślałam, że to jakiś perfum. Opakowanie genialne :)
OdpowiedzUsuńRacja ta wygląda na pierwszy rzut oka :)
UsuńOpakowanie zdecydowanie najpiękniejsze jakie widziałam jeśli chodzi o balsam do ciała. Jest w każdym detalu dopracowany. Twoja recenzja skłoniła mnie do tego aby go kupić :D Uwielbiam balsamy, a ten skradł moje serce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
To fakt, jest to "najładniejszy" balsam jaki mam na półce :)
UsuńButeleczka wygląda iście luksusowo ;) I jaki ma piękny kolor... <3
OdpowiedzUsuńOj tak, kolor baby blue dodaje my uroku ♡
UsuńOjej! Buteleczka wygląda cudnie :) Na pewno nie przeszłabym obok niej obojętnie :) Znawcą zapachów nie jestem i opis niewiele mi mówi. Musiałabym przekonać się o nim na żywo :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie sprawdź zapach na żywo :)
UsuńFaktycznie zakochałam się już w butelce, ale nie wiem czy chce go powąchać, bo boję się, że przepadnę i wydam te 130 zł ;)
OdpowiedzUsuńNiestety po powąchaniu możesz przepaść,więc nie ręczę :D
UsuńWygląd jest mega ;)ale ta cena nie pozwoli mi na zakup
OdpowiedzUsuńNiestety cena bardzo wysoka :(
UsuńOpakowanie ciekawe, szkoda tylko, że nie ma pompki
OdpowiedzUsuńFakt, to rzeczywiście minus :)
UsuńButeleczka rzeczywiście piękna, ale takiej ceny to bym nie dała za balsam xD
OdpowiedzUsuńNiestety cena bardzo wysoka :(
UsuńCena jest strasznie wysoka. Ale to opakowanie musi cudownie zdobić półkę w łazience, reszta zalet kosmetyków jak najbardziej kusi ale sama nie wiem czy bym wydała tyle na balsam :) choć babska ciekawość i chochlik za plecami mówi kup mnie :P
OdpowiedzUsuńSkądś znam tego chochlika :D
Usuńpięknie wygląda! ciekawi mnie jego zapach :)
OdpowiedzUsuńWygląd i zapach idzie w parze czyli jest pięknie :)
UsuńAle cudownie wyglada :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)
:)
UsuńKompletnie nie znam tego zapachu :(
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie poznać!
UsuńCudne opakowanie, bardzo zaciekawił mnie zapach :)
OdpowiedzUsuńJest piękny! :)
UsuńBardzo lubię perfumowane balsamy <3 Musi pachnieć obłędnie :) P.S obserwowanie się naprawiło ;p
OdpowiedzUsuńWłaśnie widzę, że przybył mi nowy obserwator! :)
UsuńRzeczywiście pachnie wspaniale :)
cudny opis, pięknie wygląda ten kosmetyk, wcześniej nie miałam styczności z tą linią
OdpowiedzUsuńDziała na zmysły, miły dla oka, nosa i dotyku :)
UsuńKocham konwaliową Miu Miu :)
OdpowiedzUsuńSpecyficzny, ale piękny zapach! :)
UsuńOpakowanie naprawdę świetne. Widać, że marka dba o każdy szczegół. Będzie trzeba spróbować :)
OdpowiedzUsuńW końcu to Prada, muszą dbać o wizerunek :)
UsuńWydaje się być super ;) Kochana, zajrzyj do mnie na blog - niespodzianka czeka ;)
OdpowiedzUsuńJest super! :)
UsuńDziękuję <3 właśnie widziałam, że wygrałam! Bardzo się cieszę, adres do wysyłki posłałam mailem ;D
pierwszy raz spotykam się z tą marką
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia
Dziękuję! :)
Usuńmarkę znam, ale ja nie jestem balsamowa, wolałabym perfumy :)
OdpowiedzUsuńA no ja też wolałabym perfumy :D w sumie najlepiej to komplet :)))
UsuńAle ciekawe opakowanie! Chętnie bym wypróbowała jednak cena odstrasza :((
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Niestety cena dość zaporowa :(
UsuńOpakowanie i zapach kupują mnie :-)
OdpowiedzUsuńMy kobiety jestesmy tak poddatne na takie cuda :)
UsuńJa lubię perfumowane balsamy :)
OdpowiedzUsuńmozesz poklikac u mnie ? marrstyle.blogspot.com
:) pewnie!
Usuńwygląda po prostu wow jak czysty luksus :D
OdpowiedzUsuńa bo to taki mały luksusik :D
UsuńAh musi pachnieć pięknie! Koniecznie muszę go sprawdzic :)
OdpowiedzUsuńPachnie bardzo nietypowo, aż ciężko rozpoznać nuty :)
UsuńOd czasu jak odkryłam balsamy pod prysznic, to używam właściwie wyłącznie ich. Podoba mi się opakowanie, jest śliczne i nietuzinkowe, ale na pewno nie dam tyle za balsam do ciała.
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale ja nigdy nie używałam balsamu pod prysznic :D cena jest bardzo wysoka...mi na szczęście udało się go nabyć po okazyjnej cenie :)
Usuń