REVLON COLORSTAY - RECENZJA I SWATCHE
Cześć!
W niedzielne popołudnie przychodzę do Was z recenzją bardzo znanych podkładów Revlona. Jedni je kochają, inni nienawidzą. Na czym polega ich fenomen? Zapraszam do lektury...
Co tym razem obiecuje nam producent?
Wyjątkowo trwały, mocno kryjący podkład do cery tłustej i mieszanej. Lekka i delikatna konsystencja zapewnia skórze maksymalne poczucie komfortu, a długotrwała formuła– zapewnia trwałość makijażu do 24 godzin. Nie obciąża skóry i zapewnia komfortowe uczucie przez cały dzień. Beztłuszczowy, nie zatyka porów. Naturalne wyciągi roślinne poprawiają kondycję skóry. Formuła wzbogacona o wyciąg z lilii, orchidei oraz jedwabiu. Dla lepszego efektu zmatowienia w strefie T oraz trwalszego efektu makijażu rozpocznij aplikację podkładu od centralnej partii twarzy nakładając produkt za pomocą dłoni ruchami wklepującymi. Na pozostałej części twarzy nałóż podkład ruchami na zewnątrz.
W podsumowaniu:
- Działanie: wygładzające, matujące, beztłuszczowy
- Rodzaj skóry: skóra tłusta, skóra mieszana
- Moc krycia: mocnokryjący
- SPF (filtr przeciwsłoneczny): 15
Pora na skład:
Active: Titanium Dioxide 4.4%, Zinc Oxide 2.0%. Other: Water, Cyclomethicone, Trimethylsiloxysilicate, Butylene Glycol, Dimethicone, Glycol, Dimethicone, Cetyl Peg/Ppg-10/1 Dimethicone, Polyglyceryl-4 Isostearate, Hdi/Trimethylol Hexyllactone Crosspolymer, Nylon-12, Phenyl Trimethicone, Magnesium Sulfate, Isododecane, Boron Nitride, Methicone, Laureth-7, Malva Sylvestris (Mallow) Extract, Lilium Candidum (Lily) Bulb Extract, Lactobacillus/Eriodictyon Californicum Ferment Extract, Cymbidium Grandiflorum Flower Extract, Serica ((Silk) Soie), Tocopherol Acetate, Retinyl Palmitate, Ethylene Brassylate, Tribehenin, Bisabolol, Silica, Alumina, Isohexadecane, Polydimethylsiloxane/Polymethylsilsesquioxane Copolymer, Polysorbate 20, Polysorbate 80, Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate, Sorbitan Sesquioleate, Tetrasodium Edta, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben. May Contain: Mica, Iron Oxides (Ci 77491, 77492, 77499), Titanium Dioxide (Ci 77891), Bismuth Oxychloride (Ci 77163), Zinc Oxide (Ci 77947).
J A K S P R A W D Z I Ł S I Ę U M N I E?
Posiadam 5 kolorów: 110 Ivory, 150 Buff, 180 Sand Beige, 240 Medium Beige, 330 Natural Tan. Mimo, że mają bardzo szeroką gamę kolorystyczną, moja cera nie wpasowała się w nią. 110 jest dla mnie za różowy, a 150 już za ciemny... Mimo zmieszania tych dwóch kolorów nie wychodzi z tego nic dobrego. Ale nic straconego...stosuje je malując inne dziewczyny i w tym wypadku bardzo go chwalę.
Opakowanie - szklane, solidne, z czarną zakrętką, bez pompki, ani innego aplikatora... Napisy się nie zdzierają, standardowa pojemność 30ml;
Konsystencja - bardziej rzadka niż gęsta, ale wpasowuje się w przeciętną jaka jest w podkładach;
Zapach - chemiczny, ale nie jest nieprzyjemny;
Przeznaczenie/stosowanie/działanie - mocne krycie, zmatowienie skóry, wygładzenie cery tłustej i mieszanej
Cena: przeróżna, drogerie internetowe już 22-23 zł, drogerie stacjonarne nawet do 70 zł...
Dostępność: drogerie, internet
S Z Y B K I E P O D S U M O W A N I E:
Plusy:
+ ładne krycie, które można stopniować
+ duża paleta odcieni
+ trwałość (czy 24h to nie wiem, ale po dobrym utrwaleniu trzyma się długo)
+ wydajność (jest dobrze napigmntowany, mała ilość wystarczy do uzyskania ładnego krycia)
+ cena
+ dostęność
Minusy:
- brak pompki bądź innego aplikatora
- szklane opakowanie, które dla wizażysty może okazać się uciążliwe w noszeniu
- skład
- brak jasnego, neutralnego odcienia dla takiego bladziocha jak ja!
Moja ocena 4/5
Gdyby brać pod uwagę samo działanie, czyli krycie i ujednolicenie cery na pewno dostałby -5, jednak brak pompki i jasnego odcienia jest dla mnie dużym minusem, bo sama nie mogę go stosować solo.
Zapraszam jeszcze na szybkie swatche :)
od lewej: 110 Ivory, 150 Buff, 180 Sand Beige, 240 Medium Beige, 330 Natural Tan
Stosowałyście kiedyś podkład Colorstay? Lubicie go?
średnio się lubie z tym podkładem :) mam kilka kolorków, fakt mają fajne krycie ale przy tym potrafią zrobić niestety efekt maski;/ dobrze wyglądają nałożone z umiarem i na perfekcyjnej, nie problematycznej cerze:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, dużo daje też sposób nakładania, u mnie sprawdza się pędzlem, a nie gąbeczką :)
UsuńJa już od jakoegoś czasu się na nie czaiłam ale narazie mam zapas fluidów;) poczekam na -49% ;)
OdpowiedzUsuńMogę Cię poprosić o poklikanie w linki w poście ??
http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/03/wish-lista-dresslink-cndirect.html
Bardzo mi pomożesz;) buziaki ;)
-49% to niezła okazja, żeby zrobić zapasy :D
UsuńNie kusi mnie, a po skin balance jestem pewna, że z Revlonem się nie poznam.
OdpowiedzUsuńU mnie skin balance także się nie sprawdził :(
UsuńStosowałam dawno temu, kiedyś go lubiłam ale z czasem coraz cxęściej mi się go nakładało. Podkreśla suche skórki, zbierał się np koło nosa i wałkował. Od wizażystów czasami słyszę, że ten podkład to samo zło,a sa tacy co go chwalą. Mój ideał to Estee Lauder double wear, niestety drogi. Szukam czegoś równie trwałego, kryjącego ale troszkę lżejszego i myślę o Mac - trochę tańszy i praktycznoe same rewelacyjne opinie :)
OdpowiedzUsuń*coraz trudniej mi się go nakładało
UsuńU mnie właśnie Estee Lauder Double Wear to samo zło :( Nic mi w nim nie pasowało, krycie też było znikome, rolował się, jednym słowem masakra a dawałam mu dużo szans :( Moim ulubieńcem jest Make up Atelier Paris, bardzo go polecam :)
Usuńniestety kupiłam, po pierwszym użyciu miałam straszny wysyp, ale nie chcę narazie oceniać, bo mam ogólnie problemy z cerą na chwile obecną. Koszmarny jest ten otwór bez pompki :(
OdpowiedzUsuńTak, brak pompki to wielki minus, ale używam go tylko jak kogoś maluję, więc jestem w stanie przeżyć tą wadę ;D Co do wysypu u mnie nic się nie działo, a mam cerę bardzo wrażliwą, ale pewnie kwestia paru czynników :)
UsuńJej, musisz być bardzo bledziutka skoro 150 Buff jest dla Ciebie za ciemny. Zawsze możesz spróbować go czymś rozjaśnić. Ja np. stosuję biały podkład z Makeup Revolution do rozjaśniania. Dzisiaj zamówiłam sobie również dwutlenek tytanu, który też podobno świetnie sprawdza się w rozjaśnianiu podkładów. Revlon bardzo lubię, choć czasem nieco mnie przesusza mimo, że stosuję ten do cery normalnej i suchej.
OdpowiedzUsuńMyślałam nad tym białym z MUR :) Dla mnie odcień idealny to Dermacol 208, czyli porcelanowy, albo Make up Atelier Paris 1NB :D O dwutlenku tytanu nie słyszałam, ale poczytam, bo wydaje się to ciekawą opcją :) Pozdrawiam :)
Usuńnigdy nie testowałam, ale przyjdzie na to czas ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak sprawdził się u Ciebie :)
UsuńJa go zdenkowałam niedawno i bardzo się z nim lubię. Świetnie kryje i wygląda na twarzy bajecznie. Ja najbardziej lubiłam nakładać go BeautyBlenderem :)
OdpowiedzUsuńJa bardziej wolę do nakładać pędzlem, ale kwestia przyzwyczajenia :) Umiejętnie nałożony daje na prawdę świetny efekt :)
UsuńJa miałam Ivory i go lubiłam, ale brak pompki wkurzał mnie na tyle, że przerzuciłam się na L'Oreal True Match.
OdpowiedzUsuńTrue Match u mnie się nie sprawdził :( Liczę, że kiedyś będzie w nim pompka :D
UsuńJa bardzo lubię ten podkład i akurat przy moje cerze nie było problemu z doborem odcienia :) Dla mnie również ogromny minus to brak aplikatora przez co bardzo dużo produktu marnuje się podczas aplikacji. Nie mniej jednak za trwałość i krycie wracam do niego dość często :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, czasami wyleje się za dużo podkładu...Ale może producent w końcu doda pompkę ;)
UsuńNa tych rzeczach nie znam się całkowicie, ale fajnie było poczytac i sie dowiedzieć. Nigdy nie uzywam fluidów czy podkładów :D Nigdy nie musiałam :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)
No tak, w tak młodziutkim wieku nie trzeba żadnych mazideł :)
UsuńSam produkt w porządku, ale kolorystyka beznadziejna jak dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńAlbo różowe, albo ceglane odcienie ... ale jak się je wymiesza z jaśniejszymi to wychodzi coś sensownego :)
UsuńJa nigdy nie miałam nic z Revlonu :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Wszystko przed Tobą :)
UsuńNiestety nie przepadam za płynnymi podkładami, zawsze wtedy czuję jakąś warstwę na skórze która mi przeszkadza :(
OdpowiedzUsuńKochana czy mogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście ?
Z góry dziękuję <3
Ja znowu głównie stosuje te płynne :D
UsuńLubię Colorstay ale mam ten do cery suchej- 150 jest teraz nieco dla mnie za jasny a 180 za ciemny. Jednak używam 150 a kolor uzyskuję dzięki pudrowi i odrobinie bronzera
OdpowiedzUsuńGrunt to dobrze sobie radzić ;)
UsuńJa używam dla cery tłustej i mieszanej. Najpierw miałam 180, teraz mam 150. Mój ulubiony podkład :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że dla mnie nie ma odcienia :(
UsuńKliknij w poniższy link, a nie pożałujesz :)
OdpowiedzUsuńZgarnij anielski olejek Victoria's Secret :)
Jeszcze go nie próbowałam, a brak aplikatora nie za bardzo zachęca...
OdpowiedzUsuńJest to niewątpliwie minus, jednak mimo tego polecam :)
UsuńJeden z moich ulubionych podkładów. Dla mnie szklane opakowanie jest akurat zaletą, lubię szklane buteleczki. Minusem jest oczywiście brak pompki. No i kolorystyka jest świetna, choć też jestem blada, to dwa pierwsze odcienie świetnie się u mnie sprawdzają, 110 zimą, 150 latem.
OdpowiedzUsuńTo widać, że ja jestem ekstremalnym bladziochem, bo nawet te odcienie są zbyt ciemne ;(
UsuńPierwszy raz styczność z tym podkładem miałam dzięki mojej kosmetyczce jak malowała mnie na wesele :) Byłam mega zadowolona z efektu ale wiecie jak to jest :) sama skusiłam się na ten podkład po pewnym czasie i jestem jak do tej pory zadowolona :D
OdpowiedzUsuńJak spasuje to często zostaje już na długo ulubieńcem :D
Usuń