GOLDEN ROSE HIGHLIGHTER STICK CZYLI ROZŚWIETLACZ W SZTYFCIE W ODCIENIU BRIGHT GOLD 01


Cześć!
Jeśli śledzicie mojego bloga to na pewno wiecie, że w moim makijażu obecny musi być rozświetlacz. Zazwyczaj preferuję mocny błysk więc sięgam po Mary Lou, My Secret albo płynny, biały Inglot. Jednak w przypadku jak jestem na wakacjach, idę na plażę bądź na spontaniczny spacer w upalny dzień, stawiam wtedy na minimalizm. Podkład zmieniam na BB od Skin79, mocne matowe szminki na delikatne i kremowe, a mocny rozświetlacz zmieniam na delikatny sztyft dający subtelny efekt. Dzisiaj chcę Wam przedstawić propozycję rozświetlenia od Golden Rose.



    ___________________________________________
HIGHLIGHTER STICK GOLDEN ROSE 
___________________________________________
Rozświetlacz w sticku. Kremowa konsystencja łatwo się rozprowadza. Aplikacja nie sprawia trudności, produkt jest bardzo łatwy w użytkowaniu, pozwala on na subtelne rozświetlenie wybranych partii ciała. 
___________________________________________
Wygodna forma sztyftu ułatwia jego aplikację, do której nie potrzeba dodatkowych akcesoriów.  Nadaje promienny wygląd. Cera prezentuje się zdrowo i jest pełna blasku. Produkt dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych
___________________________________________
Nie powoduje powstawania smug i plam. Idealny do rozświetlania łuku brwiowego, łuku kupidyna czy szczytu kości policzkowychRozświetlacz przeznaczony również do stosowania jako połyskujący cień do powiek. Jego aksamitna i pudrowa struktura zapewnia gładką aplikację, a ultralekka formuła gwarantuje trwałość przez cały dzień
___________________________________________

- Produkt łatwy w aplikacji.
- Nie tworzy smug i plam.
- Dostępny w dwóch kolorach.
- Może być stosowany na twarzy oraz ciele.

___________________________________________



SKŁAD: HYDROGENATED POLYISOBUTENE ETHYLHEXYL PALMITATE POLYETHYLENE, DIMETHICONE, SYNTHETIC FLUORPHLOGOPITE, TRIMETHYLSILOXYSILICATE, POLYMETHYLSILSESQUIOXANE, SILICA, CAPRYLYL GLYCOL, ETHYLHEXYLGLYCERIN, OCTADECYL DI-T-BUTYL-4-HYDROXYHYDROCINNAMATE, TOCOPHEROL, LECITHIN, ASCORBYL PALMITATE, GLYCERYL STEARATE, GLYCERYL OLEATE, METHICONE, CITRIC ACID (MICA, CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 15850, CI 16035, CI 75470, CI 45410, CI 77163, CI 17200, CI 15985, CI 19140, TIN OXIDE).



Jak na firmę Golden Rose, produkt otrzymujemy w czarnym, gustownym kartoniku ze złotymi napisami. Za kwotę 19,90 zł otrzymujemy 9,5 grama produktu, który przydatność do użycia ma przez 12 miesięcy od otwarcia. Sztyft ma kolor szampana i bardzo fajnie można nim stopniować poziom rozświetlenia. Nie ma w nim cząsteczek brokatu, więc nie musimy obawiać się dyskotekowego efektu. Ma bardzo przyjemną, kremową konsystencję. Podkład pod nim się nie roluje i nie ściera. Używam go głównie do rozświetlenia kości policzkowych oraz pod łuk brwiowy. W pierwszym wariancie sprawia się genialnie - daje lekkie rozświetlenie, wyglądające delikatnie przy naturalnym makijażu. Przy wieczorowych makijażach może być niewystarczający, ale wszystko zależy od preferencji. Pod łuk brwiowy wolę jednak bardziej sypkie produkty, gdyż przy letnich temperaturach tłuste konsystencje mogą się nieco rolować. Do wydajności nie można się przyczepić, mimo częstych aplikacji nie widzę zbytniego ubytku. Produkt w trakcie dnia lekko się ściera, ale po "zagruntowaniu" fixerem pozostaje z nami do późnego wieczoru :)



P O D S U M O W A N I E: 

+ piękny, złoty odcień
+ brak drobinek brokatu
+ wydajność produktu
+ opakowanie
+ delikatna konsystencja
+ możliwość stopniowania efektu
+ cena
+ wielozadaniowość
+ do aplikacji nie potrzebujemy ani pędzla, ani gąbeczki

+/- dostępność (stoiska Golden Rose oraz ich strona internetowa)
+/- tylko 2 odcienie do wyboru, ale oba trafione w dziesiątkę!

Ciężko mi ocenić ten produkt... Firma Golden Rose nigdy mnie nie zawiodła jakością swoich kosmetyków. Jak wcześniej wspomniałam- produkt będzie idealny do delikatnego i naturalnego rozświetlenia. Na co dzień dla mnie jest zbyt subtelny. Jednak teraz będąc na urlopie często po niego sięgam i daje skórze odpocząć od ciężkiego makijażu. 


Komentarze

  1. Coraz więcej firm ma teraz takie rozświetlacze i muszę w końcu jakiś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze się z nim nie spotkałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja upatrzyłam go już w kwietniu, ale przez długi czas były braki na stoiskach Golden Rose ;P

      Usuń
  3. Kochana w podsumowaniu masz dwa te same punkty "wydajność produktu/wydajność" swoją drogą tego typu produktów nigdy nie używałam w takiej postaci :) w sumie dość ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo dla mnie brzmi idealnie, lubię takie delikatne rozświetlenie, więc jak skończę swój produkt z Eveline sięgnę po ten z GR :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz delikatne rozświetlenie to ten na pewno się sprawdzi :D

      Usuń
  5. O, ten rozświetlacz wygląda bardzo interesująco :) Na co dzień nie używam tego typu kosmetyków, ale na jakieś większe wyjście byłby jak znalazł. Jest bardzo tani i ma ładny odcień - nie przeszkadza mi, że jest ich taki mały wybór bo łatwiej się przynajmniej zdecydować :P

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym wyborem to racja :) Jeden odcień jest złoty, a drugi różowy, więc dla mnie sprawa była prosta :) Jeśli na co dzień nie używasz tego typu kosmetyków, to rzeczywiście na wyjścia się zdecydowanie nada!

      Usuń
  6. Ładnie wygląda, chociaż ja na codzień nie sięgam po rozświetlacz ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda pięknie, kusi mnie też kilka pomadek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie kusi matowa pomadka w kredce,bo nie mam ani jednej od GR :(

      Usuń
  8. Ładnie wygląda, chociaż ja na codzień nie sięgam po rozświetlacz ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem czy potrafiłabym się tym posługiwać :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaryzykuję i kupię, może mi przypadnie do gustu. Dla mnie GR robi genialne produkty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również z każdego produktu od GR jestem bardzo zadowolona :)

      Usuń
  11. Kusisz! Pięknie wygląda, a kolor ma idealny na lato do opalenizny <3

    OdpowiedzUsuń
  12. wydaje sie fajny, ale raczej wolę sypkie rozświetlacze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie też wolę sypkie, ale czasami maznę się takim :D

      Usuń
  13. wygląda fajnie, ale nie miałam jeszcze rozświetlacza w takiej formie. różu i bronzera tez nigdy nie miałam w sztyfcie/kremie. chętnie bym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aplikacja nie jest ciężka więc warto spróbować :)

      Usuń
  14. Szukam zawsze kosmetyków bez dodatku drobinek brokatu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Marzy mi się ten rozświetlacz! Tak dużo dobrego o nim słyszałam i poza tym GR ma boskie produkty (szczególnie do ust :D)

    OdpowiedzUsuń
  16. Rozświetlacz wygląda zachęcająco ;) Osobiście uwielbiam golden rose ;)
    Obserwujemy? zacznij i daj znać u mnie
    jagglam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. gdybym nie miała S&G, którego szczerze uwielbiam, z pewnością skusiłabym się na tego typu produkt. Moim zdaniem Golden Rose stanęło na wysokości zadania tworząc ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Po twojej pozytywnej recenzji chętnie kupię ten produkt. Ciężko trafić ma na odpowiedni rozświetlacz :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko, bo w większości są drobinki brokatu ;/

      Usuń
  19. Uwielbiam rozświetlacze. Ten jest wyjątkowy pod wieloma względami. Od konsystencji- nigdy nie miałam sztyftu. Aż po odcień- złoty, typowo złoty, ja mam chłodny srebrny ze sleeka . wygląda prześlicznie, dla mnie byłby ok, lubię subtelny efekt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to jest mój pierwszy rozświetlacz w sztyfcie i miałam pewne obawy co do jego aplikacji...ale okazało się, że niepotrzebnie :)

      Usuń
  20. Ładny kolor ma ten rozświetlacz. Stosowałabym go również jako cień do powiek ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja z tej fimrmy mam same pomadki ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajne ale wole coś bardziej matowego :D

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każda obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Rozświetlaczy używam jako cieni do powiek i wybieram prasowane konsystencje pudrowe. Bardzo podoba mi się kolor, jednak nie widzę zastosowania tego produktu u siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zazwyczaj również stosuję rozświetlacze prasowane, ten to taki wyjątek ;)

      Usuń
  24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny kolor, nigdy nie miałam rozświetlacza w takiej wersji i sama nie wiem. Chyba wygodniej mi zostać przy prasowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wygląda genialnie! Jak zresztą większość rozświetlaczy, to moja największa makijażowa miłość :) Poza tym niesamowicie zazdroszczę możliwości kupienia produktów GR, ile ja bym dała, żeby w Holandii też ich produkty były dostępne!
    Miłego wieczoru,
    ohmels.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. GR ma genialne produkty, więc współczuje że nie masz w pobliżu ich stoiska :(

      Usuń
  27. O! Podoba mi się, łatwa aplikacja i szybka, czyli coś dla mnie kiedy się spieszę :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo ładny efekt rozświetlenia! :) W moim mieście jest stoisko GR :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim też jest parę GR i lubię do nich zaglądać :D

      Usuń
  29. przydało by mi się lekkie rozświetlenie, bo wyglądam na ciagle zmęczoną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ten fajnie się sprawdzi - daje lekkie i naturalne rozświetlenie :)

      Usuń
  30. Wygląda świetnie! Bardzo interesują mnie kosmetyki GR, więc będę musiała przetestować kiedyś ten rozświetlacz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. GR ma coraz więcej fajnych kosmetyków, idą z trendami :)

      Usuń
  31. Ładny, ale strasznie złoty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety zachodzi na złoto, ale nie jakoś bardzo :)

      Usuń
  32. Uwielbiam rozświetlacze, już kiła raz do tego podchodziłam, ale jeszcze nie kupiłam 😜

    OdpowiedzUsuń
  33. Kupiłam go, ponieważ zainteresowała mnie jego forma i złoty kolor nr 1. Idealny do codziennego makijażu, delikatnie rozświetla, nie jest nachalny ani brokatowy.

    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie: http://snowarskakarolina.blogspot.com/
    PS: Obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń
  34. lubię kosmetyki Golden Rose m.in szminki z woskiem pszczelim,lakiery do paznokci, tusze do rzęs

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz!
Jest to dla mnie niesamowita radość i motywacja do dalszego pisania :)
Staram się na bieżąco wchodzić na Wasze blogi i śledzić Waszą aktywność :)